Coraz lepsza forma Roberta Lewandowskiego w Barcelonie, zwłaszcza świetny występ w niedzielnym hicie z Atletico Madryt (gol i dwie asysty), sprawiła, że odżyła nadzieja polskich kibiców na awans reprezentacji do EURO 2024.
Biało-Czerwonych czekają baraże, a w poniedziałek "Lewy" pojawił się na zgrupowaniu kadry w Warszawie.
Po reakcji fanów można wysnuć prosty wniosek - to napastnik Blaugrany ma być naszym najlepszym piłkarzem na ostatniej prostej w walce o mistrzostwa Europy i wprowadzić ją na turniej swoimi golami.
Na nagraniu udostępnionym przez dziennikarza TVP Sport Piotra Kamienieckiego widać szaleństwo, jakie zapanowało wśród kibiców.
Czy pojawienie się Roberta Lewandowskiego powoduje szaleństwo? Tak. @sport_tvppl pic.twitter.com/U1JqXyNSH8
— Piotr Kamieniecki (@PKamieniecki) March 18, 2024
Na kolejnym nagraniu innego dziennikarza TVP Sport Jakuba Kłyszejko, widać już nagranie spod hotelu kadry, gdzie na Lewandowskiego czekał tłum łowców autografów.
Osaczony. Robert Lewandowski miał duży problem z wejściem do hotelu. Tłum fanów czekał na kapitana reprezentacji Polski. @sport_tvppl pic.twitter.com/X9s9THuGnC
— Jakub Kłyszejko (@jakubklyszejko) March 18, 2024
Musiał interweniować też ochroniarz, który od razu zapowiedział, że kibice muszą zrobić miejsce na przejście dla kapitana kadry.
Jest i kapitan - Robert Lewandowski! @sport_tvppl pic.twitter.com/Aofb4CiDJ2
— Jakub Kłyszejko (@jakubklyszejko) March 18, 2024
Już w czwartek na PGE Narodowym reprezentacja Polski zagra z Estonią. Jeśli pokona rywali, we wtorek 26 marca zagra decydujące spotkanie o awans na ME. Przeciwnikiem będą Finowie lub Walijczycy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Xavi trenuje syna. "Lepszy od Ronaldo"