Michał Probierz: Podobało mi się, że zaczęliśmy grać w piłkę
Polska bez najmniejszych problemów ograła Estonię 5:1 i awansowała do finału baraży o Euro 2024. Minusy? Stracony gol i dwie kontuzje, co mocno martwi Michała Probierza.
Zastąpił go Matty Cash, ale przebywał na murawie raptem kilka minut. On też musiał być zmieniony z uwagi na uraz. - U Casha wygląda to trochę gorzej niż w przypadku Frankowskiego. Podejmiemy decyzję z lekarzem, co dalej - powiedział Michał Probierz przed kamerą TVP Sport.
Na konferencji prasowej odniósł się do kontuzji Frankowskiego, choć tak naprawdę teraz nic nie wiadomo.
- Trudno mi powiedzieć, co dokładnie mu dolega. Najpierw musi go zobaczyć lekarz i dopiero wtedy podejmiemy decyzję - przyznał selekcjoner.
ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz: Lewandowski? Był dobrym duchem drużyny, nie histeryzowałTo bez wątpienia problem. Jeśli na finałowy mecz z Walią wypadnie zarówno Frankowski, jak i Cash, to Probierz będzie musiał eksperymentować. Teoretycznie na prawym wahadle mogą wystąpić Bartosz Bereszyński lub absolutny debiutant Dominik Marczuk.
Ale kontuzje i stracony gol to jedyny minus, jeśli wracamy pamięcią do czwartkowego spotkania z Estonią.
Znakomicie wypadli za to Jakub Piotrowski i Nicola Zalewski. - Prezentują się dobrze, ale dziś trzeba pochwalić też innych zawodników. Potrafiliśmy utrzymać się przy piłce i oby to był dobry prognostyk przed następnymi meczami. Podobało mi się to, że zaczęliśmy grać w piłkę, a nie tylko na dośrodkowania. Zaczęliśmy płynnie zagrywać piłkę przez środek, zdobyliśmy bramkę po uderzeniu z dystansu, a takich prób było w tym meczu bardzo dużo - komentował Probierz.
- Wiemy jakim uderzeniem dysponuje Kuba i jak prezentuje się w Łudogorcu, gdzie często gra jako drugi napastnik. Są komentarze, że jest defensywnym pomocnikiem, a wcale tak nie jest. To ósemka albo dziesiątka, co dziś pokazał. Takich strzałów powinien oddać 4-5 co mecz - dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
"Trener zachęcał, więc uderzyłem". Bohater Polaków przemówił po ograniu Estonii
Piknik Narodowy. PZPN marnuje wielki potencjał