Demolka w Białymstoku. Młody Polak czuł wstyd po meczu

W spotkaniu reprezentacji U-20 Anglia rozbiła Polskę aż 5:1. W pomeczowej rozmowie z TVP Sport Jan Żuberek nie owijał w bawełnę.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Na zdjęćiu: Jan Żuberek i Martial Godo PAP / Artur Reszko / Na zdjęćiu: Jan Żuberek i Martial Godo
Biało-Czerwoni w ramach Elite League podejmowali angielską kadrą naszpikowaną wschodzącymi gwiazdami Premier League. Autorem jedynej bramki w pierwszej połowie piątkowego starcia był Tim Iroegbunam.

Później goście nabrali wiatru w żagle. Dane Scarlett zapisał na swoim koncie hat-tricka, a rezultat ustalił Ben Nelson. Honorową bramkę dla reprezentacji Polski U-20 zdobył Jan Żuberek, jednak sam piłkarz nie krył rozczarowania po porażce 1:5 w Białymstoku.

Strzelec jedynego gola dla gospodarzy zabrał głos w wywiadzie dla TVP Sport. To był słodko-gorzki mecz dla Żuberka.

- To było fajne uczucie wrócić do Białegostoku, do mojego rodzinnego miasta, po pięciu latach i jeszcze zdobyć tu bramkę. Szkoda wyniku. Miałem jeszcze jedną dobrą okazję do zdobycia bramki, ale trochę zakotłowało mi się w głowie i to przeważyło, że nie strzeliłem dwóch goli - przyznał.

ZOBACZ WIDEO: "Biało-Czerwone to barwy niezwyciężone"! Wielka radość kibiców po meczu z Estonią

Syn Dzidosława Żuberka pierwsze kroki stawiał w klubie Talent Białystok, skąd trafił do Włoch. Młody zawodnik skierował swoje słowa do kibiców.

- Chyba nigdy, wchodząc na boisko, nie spotkałem się z czymś takim, by mnie tak zabiegano. Czuję wstyd za to, jak się pokazaliśmy przed kibicami. Pokazaliśmy się z bardzo złej strony i możemy tylko za to przeprosić - powiedział.

Czytaj więcej:
Kompromitacja reprezentacji Niemiec. Ależ wpadka
Kylian Mbappe przerwał milczenie. To wtedy wyjaśni się jego przyszłość

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×