Lewandowski schodził z boiska tak wolno, że sędzia nie miał wyjścia. To było zaplanowane?

Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego było wiadomo, że ewentualna żółta kartka będzie na rękę Polakowi i generalnie FC Barcelonie. Dlaczego? Bo zagwarantuje, że w najbliższej kolejce odpocznie, a potem będzie gotowy na El Clasico. I tak też się stało.

Niezmienna pozostaje zasada dotycząca żółtych kartek w hiszpańskiej La Lidze. Zawodnik, który otrzyma łącznie pięć upomnień, zmuszony jest pauzować w kolejnym spotkaniu.

Poprzedni sezon dla Roberta Lewandowskiego był pierwszym po transferze do FC Barcelony. I wówczas musiał się pilnować, kiedy to otrzymał cztery żółte kartoniki, bo kolejny groził wykluczeniem na nadchodzący mecz. Ostatecznie jednak Polak nie otrzymał więcej upomnień.

W obecnym sezonie "Lewy" ponownie czterokrotnie oglądał żółtą kartkę i musiał się pilnować. I trzeba przyznać, że wychodziło mu to bardzo dobrze, bo ostatni raz ukarany został 27 stycznia.

ZOBACZ WIDEO: Mamy Euro! Brak euforii wśród ekspertów pomeczowego studia

Jednak tym razem polski napastnik nie zdołał dokończyć sezonu bez wykluczenia z uwagi na napomnienie. W meczu 30. kolejki Barca pokonała UD Las Palmas 1:0. Lewandowski nie zdobył bramki, ale zarobił właśnie żółtą kartkę.

Tyle tylko, że sędzia Mateo Busquets Ferrer nie pokazał jej za faul. Hiszpan był bowiem zmuszony ukarać kapitana reprezentacji Polski, gdy ten opuszczał boisko. I mocno opóźniał ten proces, przez co zapracował sobie na "żółtko".

Co więcej, żółte kartki otrzymali również obrońcy Dumy Katalonii Inigo Martinez i Joao Cancelo. A tę dwójkę z "Lewym" łączy to, że cała trójka była zagrożona występem w kolejnym meczu. I w spotkaniu z Cadiz CF Xavi nie będzie miał możliwości wystawienia żadnego z nich.

Biorąc pod uwagę szczególnie zachowanie Lewandowskiego, nie można wykluczyć, że ten pracował na to, by otrzymać upomnienie. Pauza w meczu z 18. zespołem hiszpańskiej La Ligi oznacza, że Polak przystąpi z czystym kontem do kolejnych spotkań. A Barcę czeka rywalizacja z czołowymi klubami - Realem Madryt, Gironą FC czy Realem Sociedad.

Przeczytaj także:
Niedowierzanie w Monachium. Bayern na deskach
Gol w 93. minucie zamknął mecz Lazio - Juventus

Komentarze (18)
avatar
empatyk
2.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wyrazy najgłębszego współczucia dla opiekunów Żałobnika. 
avatar
Paździochowa
1.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Daj spokój Marian, ten "ZłośliwyTrener" to pacjent Szpitala w Choroszczy, terapeuta kazał mu opisać swoje urojenia i przepisać to 30x pod każdym artykułem. 
avatar
ZłośliwyTrener
1.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
A czym ten przegrany drewniak zachwycił świat : machaniem łapami na boisku ? czołganiem się z płaczem przed sędzią : ratunku bo mnie biją ? Kupionymi dyplomami ? Oszustwem wspólnika ? Graniem w Czytaj całość
avatar
AnnaSawa
31.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
**** **** **** Koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego **** Wojska Polskiego **** **** **** ~~~~~~~~ ROZSTAŃCZONA ~ MAŁGORZATKA ~~~~~~~~~~~~~ **** 
avatar
Kristoferro
31.03.2024
Zgłoś do moderacji
14
5
Odpowiedz
To tylko pokazuje mentalność Prawego. Osłabia swój zespół w następnym meczu. A kto mu zabroni zagrać dobry, czysty mecz bez kartki?