Niedosyt Warty Poznań i KGHM Zagłębia Lubin

PAP / PAP/Jakub Kaczmarczyk / Adam Zrelak (po prawej) wrócił do gry po kontuzji
PAP / PAP/Jakub Kaczmarczyk / Adam Zrelak (po prawej) wrócił do gry po kontuzji

Piłkarze Warty Poznań prowadzili do przerwy z KGHM Zagłębie Lubin 1:0, ale meczu nie wygrali. W 2. połowie dla gości trafił Dawid Kurminowski.

Warta nad strefą spadkową, przed meczem kończącym 28. kolejkę, miała trzy punkty przewagi. W dużo lepszej sytuacji było Zagłębie, które w ostatnich spotkaniach regularnie punktowało.

Pierwsze minuty meczu w Grodzisku Wlkp. były spokojne. Żadna z drużyn nie zamierzała rzucać się do ataku. W 4. minucie z pola karnego anemicznie i wprost w bramkarza uderzył Juan Munoz. Na kolejny strzał musieliśmy poczekać niemal kwadrans.

Wówczas piłkarze obu drużyn ożywili się. W 19. minucie Mateusz Wdowiak zszedł z piłką w kierunku środka boiska, uderzył z ok. 20 metrów. Jędrzej Grobelny sparował piłkę na rzut rożny. Po chwili głową ponad bramką przymierzył Aleks Ławniczak.

Konkretniejsza była Warta, która w 26. minucie wyszła na prowadzenie. Po rzucie rożnym Dimitrios Stavropoulos zgrał piłkę, a Mateusz Kupczak uderzył do bramki. Sokratis Dioudis wybił piłkę, ale uczynił to już poza linią bramkową.

Zagłębie nie ruszyło od razu do odrabiania strat. Dopiero w 33. minucie pod bramką gospodarzy zrobiło się bardzo groźnie. Grobelny obronił uderzenie Ławniczaka, poprawkę z bliska Dawida Kurminowskiego oraz po chwili próbę Wdowiaka. Warcie po tej akcji udało się oddalić grę od własnej bramki i dowieźć prowadzenie do przerwy.

ZOBACZ WIDEO: Polacy zachwyceni po awansie na Euro 2024! Doceniają osiągnięcie kadry

Po zmianie stron Miedziowi zaatakowali, ale to Warta w 50. minucie powinna podwyższyć wynik. Po rzucie rożnym i zgraniu piłki Dawid Szymonowicz uderzył z ostrego kąta, Dioudis nogą odbił piłkę i uratował Zagłębie.

W 57. minucie goście wyrównali. Z okolic linii końcowej pola karnego piłkę wycofał Kacper Chodyna, a nadbiegający Dawid Kurminowski mocnym uderzeniem, między nogami Grobelnego, trafił do bramki. Po golu dla Miedziowych Warta stara się atakować i ponownie wyjść na prowadzenie. Zagłębie swoich szans szukało po kontratakach.

W końcówce więcej z gry mieli goście, którzy szukali zwycięskiej bramki. W 76. minucie do dośrodkowania doszedł Kurminowski, strzał głową odbił się od górnej części poprzeczki.

Miedziowi byli aktywniejsi, jednak to Warta powinna zadać decydujący cios. Na pięć minut przed końcem rezerwowy Marton Eppel głową uderzył w słupek!

Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, z czego obie drużyny nie mogły być do końca zadowolone.

Warta Poznań - KGHM Zagłębie Lubin 1:1 (1:0)
1:0 - Mateusz Kupczak 26'
1:1 - Dawid Kruminowski 57'

Składy:

Warta Poznań: Jędrzej Grobelny - Dimitrios Stavropoulos (71' Maciej Żurawski), Dawid Szymonowicz, Bogdan Tiru - Mohamed Mezghrani, Mateusz Kupczak, Miguel Luis (71' Niilo Maenpaa), Konrad Matuszewski - Tomas Prikryl (89' Michał Kopczyński), Kajetan Szmyt (71' Filip Borowski) - Adam Zrelak (56' Marton Eppel).

Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis - Bartosz Kopacz, Michał Nalepa, Aleks Ławniczak, Luis Mata - Damian Dąbrowski, Marko Poletanović (77' Tomasz Makowski) - Kacper Chodyna (89' Mateusz Grzybek), Juan Munoz (77' Serhij Bułeca), Mateusz Wdowiak (71' Tomasz Pieńko) - Dawid Kurminowski.

Żółta kartka: Mata (Zagłębie).

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).

Czytaj także:
Gracz Jagiellonii nad Cristiano Ronaldo. Sensacyjne zestawienie w Portugalii
Korona robi bardzo dużo, by spaść z Ekstraklasy. "Nie tak się walczy o życie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty