Dwa weekendowe mecze Ruchu Chorzów

To jeden z najważniejszych meczów Ruchu Chorzów w kontekście gry o utrzymanie. Brak zwycięstwa nad Puszczą Niepołomice postawi Niebieskich w bardzo trudnej sytuacji. - Potrzebujemy punktów, tak jak każdy - przyznał Janusz Niedźwiedź.

W rundzie wiosennej Ruch Chorzów piłkarsko prezentuje się dużo lepiej niż jesienią, kiedy w wielu momentach PKO Ekstraklasa przerastała niektórych zawodników. Po zimowych roszadach zespół nabrał jakości, potrafił zremisować w Białymstoku i ostatnio w Częstochowie.

Problemem jest, że wygrał tylko raz, z Piastem Gliwice 3:0. W efekcie strat z pierwszej części rozgrywek wciąż nie odrobił, a kolejek do końca sezonu jest coraz mniej. W sobotę Ruch czeka arcyważny mecz. Puszcza Niepołomice to rywal, który wyprzedza chorzowian o sześć punktów. Jeśli Niebiescy chcą jeszcze włączyć się do gry o utrzymanie to na Stadionie Śląskim muszą sięgnąć po trzy punkty.

- Od początku rundy każdy mecz jest ważny, ale Puszcza to nasz bezpośredni rywal. Chcemy dogonić rywala w tabeli - przyznał w rozmowie z TV Ruch Robert Dadok. - Wiemy jaka jest sytuacja w tabeli. Musimy pokonać Puszczę, a potem powalczyć w Szczecinie - dodał Juliusz Letniowski.

ZOBACZ WIDEO: Polacy zachwyceni po awansie na Euro 2024! Doceniają osiągnięcie kadry

W przedświąteczną sobotę Ruch w ostatniej akcji uratował punkt w meczu z Rakowem. Po spotkaniu chorzowianie czuli jednak niedosyt, bo od mistrza Polski gorszą drużyną nie był. - Ten mecz to już odległa historia - ucina trener Janusz Niedźwiedź. - Z Puszczą mierzyłem się trzykrotnie. Mają swój pomysł na funkcjonowanie. Trudny rywal, nie przez przypadek awansował do ligi. To krzywdzące, kiedy mówi się, że potrafią zagrażać tylko stałymi fragmentami. Potrafią pokazać się w ataku pozycyjnym, wyjść z kontrami. To zespół groźny w kilku aspektach groźny - podkreślił szkoleniowiec Ruchu.

Kibiców Niebieskich czeka nerwowy weekend. W sobotę bardzo ważny mecz z Puszczą, a w niedzielę kolejny "mecz", być może ważniejszy, czyli wybory do samorządu. Od ich wyników może w dużej mierze zależeć przyszłość 14-krotnych mistrzów Polski, którzy w krótkim czasie odrodzili się i zaliczyli trzy awanse z rzędu.

Czytaj także:
Pracownicy Ruchu Chorzów wystąpili przeciwko Andrzejowi Kotali
Janusz Niedźwiedź: Osiem finałów

Komentarze (0)