Portugalczyk doskonale zna realia na Półwyspie Apenińskim. W latach 2015-2017 był odpowiedzialny za wyniki Fiorentiny, a do 10 października zeszłego roku był zatrudniony w Salernitanie, której pomógł w walce o utrzymanie.
Paulo Sousa w dalszym ciągu pozostaje bez klubu po tym, jak przestał pełnić obowiązki trenera w drużynie z Kampanii. Wiele wskazuje na to, że doświadczony szkoleniowiec ponownie zagości w jednym z klubów Serie A.
W niedzielę AC Monza przegrała aż 2:4 na własnym stadionie z SSC Napoli. Wydarzeniom boiskowym z trybun przyglądał się właśnie Sousa. Obecność trenera wśród kibiców na Brianteo miała nie być przypadkowa.
Sousa chętnie pozował do zdjęć z kibicami. Dziennikarze "Tuttosport" spekulują, że były selekcjoner Polaków może wkrótce otrzymać angaż w którymś z dwóch wymienionych klubów.
ZOBACZ WIDEO: Karne z Walią w Cardiff. "Lewy" opowiedział, co działo się w jego głowie
"Z jednej strony De Laurentiis desperacko szuka przyszłego trenera Azzurrich, biorąc pod uwagę, że Calzona odejdzie po 30 czerwca, z drugiej strony Galliani będzie musiał zrozumieć decyzję Palladino" - czytamy.
Faworytem do przejęcia sterów w SSC Napoli jest Vincenzo Italiano, w związku z czym bardziej prawdopodobne jest, że Sousa poprowadzi Monzę. Kontrakt Rafaele Palladino wygaśnie wraz z końcem sezonu.
Czytaj więcej:
"Wrócił do bramki i zamknął ją na kłódkę". Włosi ocenili reprezentanta Polski
Szaleństwo we Włoszech. Tak nazwali fenomenalnego gola Zielińskiego