Nie mieli litości. To śpiewali kibice Jagiellonii w Warszawie

PAP / Leszek Szymański / Kibice Jagiellonii Białystok
PAP / Leszek Szymański / Kibice Jagiellonii Białystok

Niedzielny hit PKO Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa i Jagiellonią Białystok zakończył się remisem 1:1. Zdecydowanie bardziej zadowoleni z wyniku mogli być kibice gości, którzy dali temu wyraz po spotkaniu.

Piłkarze Legii Warszawa długo prowadzili z Jagiellonią Białystok 1:0, ale w końcówce miejscowych kibiców uciszył Jesus Imaz, który doprowadził do remisu. Tym samym po 27. kolejkach PKO Ekstraklasy stołeczny zespół wciąż traci do lidera 7 punktów (więcej o spotkaniu przeczytasz TUTAJ).

Mimo remisu, Jagiellonia zdołała utrzymać pierwszą pozycję w tabeli - ma 2 punkty przewagi nad Śląskiem Wrocław oraz 4 nad Lechem Poznań (pełne zestawienie zobaczysz TUTAJ). Po niedzielnym meczu właśnie o pozycji lidera postanowili przypomnieć kibice "Jagi".

"Białystok, miasto lidera!" - śpiewali fani gości na stadionie najbardziej utytułowanej drużyny w Polsce, która jednak z mistrzostwa kraju cieszyła się ostatni raz w 2021 roku. Nagranie z całego zdarzenia zarejestrował Kuba Seweryn ze sport.pl:

Wcześniej dali o sobie znać kibice Legii. Miejscowi fani tradycyjnie przygotowali efektowną oprawę przed meczem. "Warriors" (z ang. "Wojownicy") - taki transparent pojawił się na "Żylecie". Później odpalono jeszcze race, przez co sędzia musiał na chwilę przerwać mecz (zobacz TUTAJ).

W przypadku zwycięstwa Legia zmniejszyłaby stratę do lidera do czterech punktów. Aktualnie stołeczna drużyna zajmuje dopiero piąte miejsce. Jeśli do końca sezonu "Wojskowi" nie wskoczą na podium, w przyszłym sezonie nie zagrają w europejskich pucharach.

ZOBACZ WIDEO: Jakie jest największe osiągnięcie "Lewego"? "Nigdy o tym nie marzyłem"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty