Za każdym razem spotkania tych drużyn wzbudzają ogromne emocje. W niedzielne popołudnie Legia Warszawa przystąpiła do rywalizacji o punkty w PKO Ekstraklasie z wyżej notowaną w tabeli Jagiellonią Białystok.
Lider stawki był uznawany za faworyta, lecz gospodarze nie zamierzali ułatwiać sprawy białostoczanom. Gdy na stadionowym zegarze widniała 30. minuta, były napastnik Jagiellonii Marc Gual zabawił się w polu karnym i dał prowadzenie "Wojskowym".
Przez kilka chwil grę piłkarzy Legii oraz Jagiellonii przyćmiły wydarzenia na trybunach. Sympatycy warszawskiej drużyny gorąco dopingowali swoich zawodników i na tę okazję przygotowali wyjątkową oprawę.
"Warriors" - napisano na transparencie kibiców Legii. "Oprawa godna wielkiego hitu ekstraklasy" - skomentował za pośrednictwem platformy X dziennikarz Dominik Wardzichowski.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
To nie wszystko, bo potem fani Legii zaprezentowali jeszcze na trybunach widowiskowe racowisko. W związku z tym widoczność na murawie przez moment była mocno ograniczona.
Czytaj więcej:
Kolejny szalony mecz Manchesteru United! Walka do samego końca z odwiecznym rywalem!
Bundesliga: Hoffenheim górą. Stracona szansa Augsburga