Boniek wrzucił zdjęcie z Sousą. Internauci nie kryją oburzenia

Twitter / twitter.com/BoniekZibi/ WP SportoweFakty / Zbigniew Boniek
Twitter / twitter.com/BoniekZibi/ WP SportoweFakty / Zbigniew Boniek

"Same znajome twarze" - napisał Zbigniew Boniek po czwartkowym meczu Ligi Europy. Były prezes PZPN spotkał się m.in. z selekcjonerem uznawanym przez kibiców w Polsce za "personę non grata".

Mieszkający na co dzień we Włoszech Zbigniew Boniek nie mógł odmówić sobie obejrzenia na żywo ćwierćfinałowego meczu Liga Europy pomiędzy AC Milan i AS Roma. Na trybunach były prezes PZPN spotkał dobrych znajomych, co uwiecznił na zdjęciach, które wrzucił do mediów społecznościowych.

"No proszę, na San Siro same znajome twarze. Tych po prawej pewnie nie poznajecie, ale gwarantuje że super piłkarze. Jeden Mistrz Świata" (pisownia oryginalna) - podpisał dwa zdjęcia Boniek.

Na jednym z nich były zawodnik Juventusu i Romy pozuje z niedawnym selekcjonerem reprezentacji Polski Paulo Sousą. Portugalczyk w naszym kraju jest uznawany za "personę non grata" (potocznie: "osobę niemile widzianą"), co potwierdzają komentarze pod zdjęciem Bońka. "Siwy Bajerant" - to jeden z najpopularniejszych wpisów jednego z kibiców. "Panie Prezesie z nim wstyd robić fotkę", "Jak można robić sobie zdjęcia z gościem który oszukał 40 milionów Polaków" - można również przeczytać.

Sousa pracował z reprezentacją Polski w 2021 r., ale na 3 miesiące przed barażami niespodziewanie odszedł do brazylijskiego Flamengo. Później trenował jeszcze włoską Salernitanę, z której pół roku temu został zwolniony. Od października 2023 r. pozostaje bez pracy.

A kto znajduje się po prawej stronie? Ich mogą kojarzyć już tylko nieliczni. To byli piłkarze, z którymi Boniek grał w AS Romie - Sebastiano Nela i Fulvio Collovati. Ten drugi ma na koncie również wielki sukces z reprezentacją Włoch - w 1982 r. sięgnął po tytuł mistrza świata.

Dla Bońka był to udany wieczór nie tylko pod względem towarzyskim. Faworyzowana przez niego Roma pokonała na wyjeździe Milan 1:0 i jest bliżej awansu do półfinału Ligi Europy (więcej o spotkaniu przeczytasz TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Jak pracuje się z Probierzem? "Lewy" chwali selekcjonera

Czytaj teżLegenda PSG dla WP: Tym meczem Lewandowski pokazał, że na to dla niego za wcześnie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty