Przed startem obecnego sezonu John Yeboah zamienił Śląsk Wrocław na Raków Częstochowa. Ofensywny pomocnik kosztował półtora miliona euro i w dalszym ciągu jest numerem "jeden", jeśli chodzi o najdroższych piłkarzy "Medalików".
Kibice spodziewali się jednak zdecydowanie więcej po reprezentancie Wenezueli. Wychowanek VfL Wolfsburg na wszystkich frontach zgromadził dotychczas 37 występów, w których strzelił cztery gole i pięciokrotnie asystował kolegom.
Pomimo rozczarowujących statystyk 23-latek wpadł w oko zagranicznych skautów. Serwis fotospor.com poinformował, że Konyaspor może już w letnim okienku zdecydować się na transfer zawodnika częstochowskiego klubu.
Atutem Yeboaha jest fakt, że płynnie mówi w języku tureckim. Wysłannicy Konyasporu skontaktowali się z nim, natomiast do konkretów jeszcze nie doszło.
Jeżeli ten transfer dojdzie do skutku, Yeboah będzie dzielił szatnię z bramkarzem Jakubem Słowikiem. Walczący o utrzymanie w Super Lig Konyaspor po 32 rozegranych spotkaniach znajduje się na 14. pozycji w stawce.
ZOBACZ WIDEO: Co dalej ze Szczęsnym? "Lewy" szczerze o jego końcu kariery
Czytaj więcej:
Liga Mistrzów się oddala. Tottenham rozbity przez Newcastle
Anglicy żyją wypadkiem dzieci gwiazdy. "Bohaterska niania"