Manchester City zdemolował rywala. Moder bliski szczęścia

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / TIM KEETON / Na zdjęciu: Erling Haaland i Daiki Hashioka
PAP/EPA / TIM KEETON / Na zdjęciu: Erling Haaland i Daiki Hashioka
zdjęcie autora artykułu

Manchester City wywiązał się z roli faworyta, pokonując 5:1 Luton Town. Brighton and Hove Albion z Jakubem Moderem w składzie musiało zadowolić się remisem 1:1 Burnley.

Już w drugiej minucie Erling Haaland doszedł do głosu. Drugi strzał reprezentanta Norwegii przyniósł zamierzony efekt. Snajper uderzył nożycami, piłka odbiła się od twarzy Daikiego Hashioki i zatrzepotała w siatce.

Prowadzenie faworytów mógł podwoić Matheus Nunes. Defensywny pomocnik przedostał się w pole karne i po jego uderzeniu piłka zatrzymała się na słupku. Swoją szansę miał też Kevin De Bruyne, ale Thomas Kaminski wykazał się refleksem.

W 64. minucie drogę do siatki znalazł Mateo Kovacić. Chorwat strzałem z woleja umieścił piłkę w siatce i bramkarz nie miał nic do powiedzenia. Kolejne słowo należało do Haalanda, który pokonał Kaminskiego z 11. metra.

W końcówce swoją obecność na murawie zaznaczyli także Ross Barkley i Jeremy Doku. Z kolei Josko Gvardiol ustalił rezultat. Po zwycięstwie 5:1 nowy lider Premier League czeka na odpowiedź Liverpoolu oraz Arsenalu.

Warto odnotować, że w meczu "Mew" z Burnley Jakub Moder otrzymał szansę gry od pierwszej minuty. Reprezentant Polski przed końcem pierwszej połowy ładnie przymierzył z rzutu wolnego. Bramkarz rywali z trudem zażegnał niebezpieczeństwo. Kwadrans przed końcem Josh Brownhill dał radość kibicom na Turf Moor. Bramkę na 1:1 rywalom sprezentował Arijanet Murić - bramkarz nieudolnie próbował przyjąć piłkę i popełnił kompromitujący błąd. Moder rozegrał 77 minut.

W spotkaniu pomiędzy Nottingham Forest a Wolverhampton Wanderers trwała wymiana ciosów. Na miano MVP solidnie zapracował Matheus Cunha, czyli autor dwóch trafień. Gospodarze wywalczyli remis 2:2 za sprawą Morgana Gibbsa-White'a i Danilo.

Dopiero w 64. minucie padła pierwsza bramka w starciu Brentfordu z Sheffield United. Kuriozalnego gola samobójczego strzelił 19-letni Ollie Arblaster. Złudzenia kibicom drużyny przeciwnej odebrał Frank Onyeka, zdobywając bramkę na 2:0.

Manchester City - Luton Town 5:1 (1:0) 1:0 - Daiki Hashioka (s.) 2' 2:0 - Mateo Kovacić 64' 3:0 - Erling Haaland (k.) 76' 3:1 - Ross Barkley 81' 4:1 - Jeremy Doku 87' 5:1 - Josko Gvardiol 90+3'

Burnley FC - Brighton and Hove Albion 1:1 (0:0) 1:0 - Josh Brownhill 75' 1:1 - Arijanet Murić (s.) 79'

Nottingham Forest - Wolverhampton Wanderers 2:2 (1:1) 0:1 - Matheus Cunha 30' 1:1 - Morgan Gibbs-White 45+2' 2:1 - Danilo 57' 2:2 - Matheus Cunha 62'

Brentford FC - Sheffield United 2:0 (0:0) 1:0 - Ollie Arblaster (s.) 64' 2:0 - Frank Onyeka 90+3'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
28
7
3
96:34
91
2
38
28
5
5
91:29
89
3
38
24
10
4
86:41
82
4
38
20
8
10
76:61
68
5
38
20
6
12
74:61
66
6
38
18
9
11
77:63
63
7
38
19
5
14
86:62
62
8
38
18
6
14
57:58
60
9
38
14
10
14
60:74
52
10
38
14
9
15
57:57
51
11
38
13
9
16
54:67
48
12
38
13
8
17
55:61
47
13
38
12
11
15
55:63
47
14
38
13
7
18
50:65
46
15
38
13
9
16
40:51
42
16
38
10
9
19
56:65
39
17
38
9
9
20
49:67
36
18
38
6
7
25
51:85
25
19
38
5
9
24
41:78
24
20
38
3
7
28
35:104
16

Czytaj więcej: Bayern przepchnął mecz ze słabeuszem. Myślami przy Lidze Mistrzów Kosztowny błąd Sebastiana Walukiewicza w Serie A

Źródło artykułu: WP SportoweFakty