Przed sobotnim spotkaniem na Etihad Stadium było wiadomo, że to Manchester City jest niekwestionowanym faworytem do zwycięstwa. Zespół Pepa Guardioli, który myślał o objęciu pozycji lidera tabeli Premier League, szybko zadał cios przyjezdnym.
Luton Town stracił bramkę już w drugiej minucie. Dobrze tamtego momentu nie będzie wspominać przede wszystkim Daiki Hashioka. To właśnie w reprezentanta Japonii trafił Erling Haaland. Napastnik "Obywateli" oddał strzał z powietrza, ale piłka nie poleciała w kierunku bramki.
Jej tor lotu zmienił Hashioka, który otrzymał cios prosto w głowę, a potem padł na murawę (nagranie zobaczysz na dole). Futbolówka trafiła do siatki i tym samym Manchester City otworzył wynik sobotniego spotkania.
Na szczęście Japończyk mógł kontynuować mecz na Etihad Stadium. Mimo wszystko defensor nie pomógł własnej ekipie. Drużyna prowadzona przez Roba Edwardsa przegrała aż 1:5. Bramki dla "Obywateli" zdobywali Mateo Kovacić, Erling Haaland, Jeremy Doku i Josko Gvardiol.
Manchester City przynajmniej do niedzieli będzie liderem tabeli Premier League. Wtedy swoje spotkania rozegrają najwięksi rywale w walce o mistrzostwo - Liverpool oraz Arsenal.
Zobacz też:
Mizeria w Mielcu. Stal z Widzewem rozczarowały
ZOBACZ WIDEO: Karne z Walią w Cardiff. "Lewy" opowiedział, co działo się w jego głowie