Co najlepszego zrobił Lech? Tylko spójrz, jak stracił gola

Twitter / Canal+ Sport / Pomysłowy rzut wolny Puszczy Niepołomice
Twitter / Canal+ Sport / Pomysłowy rzut wolny Puszczy Niepołomice

Lech Poznań wciąż liczy się w walce o mistrzostwo Polski, ale postawą w meczu z Puszczą Niepołomice nie poprawił swojej sytuacji. Kolejorz już po około 20 minutach przegrywał 0:2.

Przed startem 28. kolejki Ekstraklasy Lech Poznań wciąż był w ścisłym gronie kandydatów do walki o mistrzostwo Polski. Jednak jasne jest, że Kolejorz nie zdobędzie tytułu, jeśli będzie grał w piłkę tak, jak robił to w pierwszej połowie meczu z Puszczą Niepołomice.

Bowiem już po kilku minutach tej rywalizacji Żubry prowadziły 1:0, gdy po akcji Wojciecha Hajdy i dobrej interwencji Bartosza Mrozka piłkę do praktycznie pustej bramki skierował Jordan Majchrzak. Było to debiutanckie trafienie młodego napastnika na poziomie Ekstraklasy.

Z perspektywy poznańskiej ekipy wydawało się, że gorzej być nie może, ale w 23. minucie okazało się, że jednak może. Wtedy Puszcza miała rzut wolny w okolicach pola karnego Lecha i rozegrała go w bardzo pomysłowy sposób.

ZOBACZ WIDEO: Jakie jest największe osiągnięcie "Lewego"? "Nigdy o tym nie marzyłem"

Było to wymyślne i zaskakujące na tyle, że defensywa Kolejorza totalnie zgubiła krycie i po chwili Artur Craciun cieszył się ze swojego kolejnego gola w tym sezonie. Mołdawski obrońca zdobył już swoją siódmą bramkę w tej edycji rozgrywek.

Jednak niezależnie od tego ekipa Tomasza Tułacza wciąż musiała mieć się na baczności, bo w obecnym sezonie już kilka razy wypuszczała prowadzenie z rąk. Dlatego też z pewnością jej kibice nie mogli być pewni swego.

Czytaj też:
Bayern przepchnął mecz z Kolonią
Spacerek czy ciężary? "ŁKS potrafi grać efektownie i ładnie dla oka"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty