Ogłoszenie odejścia z Liverpoolu przez Juergena Kloppa było ogromnym zaskoczeniem i nie ma co tego ukrywać. Nikt się nie spodziewał, że niemiecki szkoleniowiec ogłosi coś takiego, szczególnie, że w momencie wydania tego komunikatu wciąż byliśmy w dość wczesnym etapie sezonu.
Natomiast niemalże z miejsca ruszyły doniesienia medialne dotyczące przyszłości niemieckiego trenera, który jednak od początku mówił, że po zakończeniu rozgrywek chce sobie zrobić przerwę od pracy. W związku z tym jesienią 2024 roku najprawdopodobniej nie zobaczymy go w nowym miejscu.
Jednak nie jest to wykluczone w perspektywie kolejnych miesięcy. Z informacji podanych przez Christiana Falka z dziennika "Bild" wynika, że od początku 2025 roku Klopp może być selekcjonerem reprezentacji Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
Jest to związane z faktem, że nie jest pewne, czy po mistrzostwach Europy swoją umowę z federacją przedłuży Julian Nagelsmann. Ten szkoleniowiec może liczyć na spore zainteresowanie i jest możliwe, że zdecyduje się na powrót do pracy klubowej.
Gdyby tak się stało to właśnie Klopp miałby być faworytem Niemców na nowego selekcjonera, ale właśnie od 2025 roku, aby przygotować drużynę do mistrzostw świata w 2026. Do tego czasu kadrę miałby prowadzić obecny asystent w reprezentacji, Sandro Wagner.
Czytaj też:
Kosztowny błąd Walukiewicza
Mizeria w Mielcu