Antybohater FC Barcelony przemówił. Przejmujące słowa

Getty Images / Aurelien Meunier / Ronald Araujo mecz z PSG zapamięta na długo
Getty Images / Aurelien Meunier / Ronald Araujo mecz z PSG zapamięta na długo

To jego zagranie ustawiło rewanżowy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów, w którym FC Barcelona przegrała z Paris Saint-Germain 1:4. "Dziękuję wszystkim, którzy są bezwarunkowo po mojej stronie" - przyznał Ronald Araujo.

Gdy pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów FC Barcelona wygrała w Paryżu 3:2, a już na starcie rewanżu na własnym obiekcie objęła prowadzenie 1:0, wydawało się, że Duma Katalonii swobodnie wywalczy awans.

Nagle jednak przyszła 29. minuta, w której wszystko się zmieniło. Ronald Araujo ruszył w pogoń za Bradley'em Barcolem. Sfaulował go tuż przed linią pola karnego.

Arbiter nie zawahał się i natychmiast pokazał defensorowi Barcy czerwoną kartkę (sytuację zobaczysz tutaj -->> Sędzia od razu wyciągnął "czerwień". Dramat Barcelony). VAR tylko potwierdził jego decyzję. To był moment zwrotny.

ZOBACZ WIDEO: Takie gole nie zdarzają się często. Przepiękne trafienie

Osłabieni Katalończycy cofnęli się, a Paris Saint-Germain nie mogło tego nie wykorzystać. Paryżanie wygrali ostatecznie aż 4:1 i to oni zagrają w półfinale Champions League.

"Piłka nożna, która dawała mi tyle radości, teraz uderza mnie mocno" - napisał w mediach społecznościowych Araujo dzień po spotkaniu. 25-letni Urugwajczyk, który w barwach katalońskiego klubu rozegrał 146 spotkań, mocno przeżywał to, co się wydarzyło.

"Dziękuję wszystkim, którzy są bezwarunkowo po mojej stronie, moim kolegom z drużyny, którzy zostawili wszystko na boisku, a także kibicom, którzy wierzyli w ten zespół do końca" - kontynuował swój wpis. "Bardzo mi przykro, że nie mogłem dać wam tej radości. Spróbujemy ponownie. Forca Barca!" - dodał.

Przypomnijmy, że w kontekście tego gracza dużo mówiło się o możliwości odejścia z klubu, ale Urugwajczyk szybko uciął temat. - Nie umiem sobie wyobrazić siebie poza Barceloną - powiedział w rozmowie z urugwajskim dziennikiem "Ovacion".

Wracając do Barcelony, to półfinał Ligi Mistrzów przeszedł jej koło nosa, a już w niedzielę 21 kwietnia czeka ją El Clasico i spotkanie z Realem Madryt na Santiago Bernabeu. Jeżeli Araujo z kolegami marzą o przedłużeniu szans na obronę tytułu, muszą wygrać z odwiecznym rywalem.

Zobacz także:
Lewandowski przemówił po dramacie Barcelony. No i to zdjęcie
"Skandal". Hiszpańskie media grzmią po meczu z PSG

Źródło artykułu: WP SportoweFakty