Rzuty karne przesądziły o losie klubu Sebastiana Szymańskiego

Seria rzutów karnych zdecydowała o odpadnięciu z Ligi Konferencji Europy piłkarzy Fenerbahce Stambuł. Wśród nich jest Sebastian Szymański. W półfinale będzie można natomiast zobaczyć zespół Michała Skórasia.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Mecz Ligi Konferencji Europy: Fenerbahce Stambuł - Olympiakos Pireus PAP/EPA / Erdem Sahin / Mecz Ligi Konferencji Europy: Fenerbahce Stambuł - Olympiakos Pireus
Tydzień temu żadnemu klubowi w Lidze Konferencji Europy nie udało się wypracować przewagi wyższej niż jeden gol. Na emocje zanosiło się między innymi w rewanżach z udziałem klubów mających w kadrze Polaka.

Sebastian Szymański i spółka z Fenerbahce Stambuł przystąpili do starcia z Olympiakosem Pireus po porażce 2:3 poniesionej w Grecji. To i tak niezły wynik, biorąc pod uwagę, że w pewnym momencie Olympiakos prowadził 3:0. Fenerbahce rozpoczęło pościg i zamierzało iść za uderzeniem już na własnym stadionie.

Już w 12. minucie Fenerbahce doprowadziło do remisu w dwumeczu, a Sebastian Szymański asystował przy drugim golu w ćwierćfinale europejskiego pucharu. Z podania kadrowicza Michała Probierza skorzystał Ifran Can Kahveci i pokonał strzałem przy bliższym słupku bramkarza Olympiakosu. Czas pokazał, że było to jedyne trafienie w rewanżu i o awansie zdecydował konkurs rzutów karnych. Nie uczestniczył w nim Polak, ponieważ w 106. minucie zastąpił go Rade Krunić. Zespół z Grecji okazał się lepszy 3:2 w jedenastkach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Pierwsza konfrontacja PAOK-u Saloniki z Club Brugge zakończyła się wynikiem 1:0 dla zespołu Michała Skórasia. Drużyna Tomasza Kędziory musiała w tych okolicznościach postarać się o odwrócenie wyniku tak samo jak w poprzednim dwumeczu przeciwko Dinamu Zagrzeb. Na Toumbie liczył na głośne wsparcie publiczności.

Ekipa z Brugii nie zamierzała pozwolić na zwrot akcji i nie pozwalała gospodarzom na strzelenie ani jednego gola. Po 45 minutach rewanżu Club Brugge miał awans na wyciągnięcie ręki dzięki strzałom na 2:0 Ferrana Jutgli. Bohater wieczoru w Salonikach wykorzystał płaskie dośrodkowanie Kyrianiego Sabbe i wykonał dobitkę uderzenia Michała Skórasia.

Ćwierćfinały Ligi Konferencji Europy:

Fenerbahce Stambuł - Olympiakos Pireus 1:0 k. 2:3 (1:0, 1:0, 1:0)
1:0 - Irfan Can Kahveci 12'

Pierwszy mecz: 2:3. Awans: Olympiakos Pireus

PAOK Saloniki - Club Brugge 0:2 (0:2)
0:1 - Ferran Jutgla 33'
0:2 - Ferran Jutgla 45'

Pierwszy mecz: 0:1. Awans: Club Brugge

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Czy Fenerbahce Stambuł będzie najlepsze w edycji Ligi Konferencji Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×