AS Roma dobrze weszła w mecz i szybko uzyskała dwubramkową przewagę. W 31. minucie nastroje się zmieniły, bowiem za bezmyślny faul na Rafaelu Leao czerwony kartonik zobaczył Zeki Celik.
Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> AS Roma nie dała szans rywalom w hicie Ligi Europy. Szymon Marciniak pokazał czerwoną kartkę
Piłkarz rzymian specjalnie nawet nie protestował. Zaatakował rywala wyprostowaną nogą od tyłu. Co ciekawe, media we Włoszech nie zgadzają się decyzją Szymona Marciniaka.
"To nieoczekiwana decyzja, biorąc pod uwagę postawę Marciniaka do tego momentu. Czerwona kartka dla Celika to przesada" - można przeczytać w "Corriere dello Sport".
ZOBACZ WIDEO: Takie gole nie zdarzają się często. Przepiękne trafienie
Dziennikarze tłumaczą to faktem, że noga Celika była tuż nad ziemią i "ledwo dotknęła pięty Leao". Dodatkowo Marciniak wcześniej nie pokazał żadnej kartki - a według dziennika - mógł i powinien to zrobić, dlatego czerwoną kartkę gracza Romy nazywają błędem.
"Marciniak bohaterem ćwierćfinału Roma - Milan" - tak z kolei opisano pracę polskiego arbitra w serwisie Football Italia. Dodano, że zajął "centralne miejsce" w pierwszej połowie tego starcia "podejmując pewne kontrowersyjne decyzje".
Tutaj nie ma aż tak mocnych słów na temat czerwonej kartki. Decyzję o jej pokazaniu nazywa się subiektywną.
Pod lupę pracę Marciniaka wzięli też dziennikarze "La Gazetta dello Sport". Polaka określono jako sędziego kompetentnego, który nie pozwala, żeby mecz wymknął mu się spod kontroli. Zwłaszcza taki, generujący duże napięcie. "Nawet jeśli w pewnych okolicznościach spotyka się z protestami obu stron" - można przeczytać.
Takich momentów w pierwszej połowie meczu w Rzymie "LGDS" wyliczyło cztery - w tym oczywiście sytuację z czerwoną kartką Celika. "Leao stracił równowagę, a Celik powalił go interwencją wślizgiem, w którym było widać celowość i nieostrożność" - opisano.
Rzymianie pomimo gry w osłabieniu dowieźli zwycięstwo do końca, pieczętując awans do półfinału Ligi Europy. Dodajmy, że w pierwszym meczu wygrali w Mediolanie 1:0. W półfinale tych rozgrywek AS Roma zagra z nowym mistrzem Niemiec, Bayerem 04 Leverkusen. Pierwsze spotkanie już 2 maja.
Zobacz także:
Cash uratował awans, ale nie wszystkich zachwycił. Zobacz oceny
Świetne informacje o Szczęsnym. Przekazał je trener Juventusu