W tym sezonie PKO Ekstraklasy czołówka stawki regularnie gubi punkty. Dość powiedzieć, że w poprzedniej kolejce swoje mecze przegrały Jagiellonia Białystok, Śląsk Wrocław i Lech Poznań, które zajmują trzy pierwsze miejsca w tabeli. Z ich wpadki skorzystała Pogoń Szczecin, która ograła 5:0 Ruch Chorzów i na pięć punktów zbliżyła się do lidera z Białegostoku.
Taki obrót spraw wprowadził w duży entuzjazm Kamila Grosickiego. Gwiazdor Pogoni w swoich mediach społecznościowych zadeklarował, że celem klubu z Pomorza jest przystąpienie do finału Pucharu Polski z Wisłą Kraków z pozycji lidera Ekstraklasy. Mecz ten zostanie rozegrany 2 maja, a wcześniej "Portowców" czekają dwa ligowe starcia - z Piastem Gliwice i Jagiellonią.
Buńczuczne deklaracje Grosickiego w rozmowie z "Super Expressem" skomentował Franciszek Smuda. Trener reprezentacji Polski podczas Euro 2012 ocenił, że obecny sezon Ekstraklasy jest jednym z najbardziej wyrównanych w historii rozgrywek. Smuda zaapelował też do Grosickiego, by ten przekuł swoje słowa w mediach społecznościowych w czyny i poprowadził Pogoń do kolejnych ligowych zwycięstw.
- Czytałem słowa Kamila Grosickiego, że celem Pogoni na następne 2 tygodnie jest to, żeby przyjechać jako lider tabeli na finał Puchar Polski. Niech mi teraz udowodni co napisał i zmobilizuje swój zespół. Każdy trener chciałby mieć piłkarza co potrafi zrobić na boisku to, o czym mówi.(...) "Grosik", skoro mówisz, że przyjedziesz na pierwszym miejscu przed finałem w Warszawie, to pokaż mi na boisku, że chcesz zrobić mistrzostwo! - mówił 75-letni trener.
Smuda został również poproszony o wytypowanie zespołu, który w ostatecznym rozrachunku sięgnie po mistrzostwo Polski. Doświadczony trener ocenił, że do walki o końcowy triumf mogą włączyć się jeszcze Raków Częstochowa i Legia Warszawa, które obecnie tracą po sześć punktów do lidera. Jak przekazał, w końcówce sezonu może dojść jeszcze do dużych zmian w czołówce Ekstraklasy.
- Wystarczy, że drużyna z góry przegra i już będzie styk. Dlatego trudno typować mistrza, ale wcale się nie zdziwię, jeśli będzie to drużyna spoza obecnej pierwszej trójki. Może wypalić zespół, który jest świetnie przygotowany i zdominuje ligę w końcówce. "Grosik" czasami walnie coś niby pół żarcikiem i pół serio, a to może się spełnić. Równie dobrze Raków albo Lech mogą być mistrzem. Jagiellonia ma fajny zespolik, ale nie wiem czy udźwigną ciężar w końcówce - podsumował.
ZOBACZ WIDEO: Najpierw "piętka", a potem taka "perełka"! Cudownie przymierzył z 16 m
Czytaj też:
Wisła przygotowuje się na grę w barażach. Albert Rude: Da nam to pewną przewagę
Dziwne zachowanie trenera względem dziennikarki. "Gest wywoła kontrowersje"