Wydawało się, że Radosław Majewski jest bliski zakończenia kariery. Dziewięciokrotny reprezentant Polski w 2020 roku wrócił do Polski i przez trzy lata występował w niższych ligach w barwach Wieczystej Kraków. Zimą zdecydował się na transfer do Znicza Pruszków, którego jest wychowankiem.
Niedawno znany piłkarz postanowił wystartować w wyborach samorządowych do Rady Miasta Pruszków i dzięki 256 głosom uzyskał mandat. Jednocześnie 37-latek w dalszym ciągu występuje na poziomie Fortuna I ligi.
Majewski dał próbkę swoich umiejętności technicznych w piątkowym spotkaniu z Wisłą Kraków. Już w piątej minucie Majewski świetnym podaniem z własnej połowy uruchomił klubowego kolegę. Krystian Tabara samotnie ruszył w kierunku pola karnego i pokonał bramkarza "Białej Gwiazdy".
W 22. minucie Majewski przypomniał o sobie kibicom z Pruszkowa. Doświadczony zawodnik wręcz idealnie dośrodkował do Pawła Moskwika. Defensor Znicza pojawił się w polu karnym i nie dał żadnych szans bramkarzowi.
ZOBACZ WIDEO: 6 lat, a już czaruje. Zobacz, co potrafi syn reprezentanta Polski
Krakowianie przeszli do konkretów do przerwie i wyszli na prowadzenie 3:2. Wynik odwrócili Michał Żyro, Alan Uryga oraz Angel Rodado.
Czytaj więcej:
Klub Polaków stoi nad przepaścią. "Spadek jest praktycznie faktem"
Dziennikarz wypalił na temat Michniewicza. "To żaden trener"