Walka o tytuł niemal rozstrzygnięta! Pięć goli w El Clasico!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / PAP/EPA/JUANJO MARTIN / Real Madryt świętuje wygraną w El Clasico
PAP / PAP/EPA/JUANJO MARTIN / Real Madryt świętuje wygraną w El Clasico
zdjęcie autora artykułu

Real Madryt uczynił duży krok w kierunku odzyskania mistrzostwa Hiszpanii. Królewscy w El Clasico dwukrotnie przegrywali z FC Barceloną, ale ostatecznie potyczka zakończyła się wygraną gospodarzy 3:2.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla Barcelony była to ostatnia szansa na odrobienie strat do Realu Madryt. Królewscy w przypadku wygranej sprawę tytułu niemal rozstrzygnęliby.

El Clasico kapitalnie rozpoczęło się dla mistrzów Hiszpanii. W 6. minucie Raphinha dośrodkował z rzutu rożnego na trzeci metr. Na dalszym słupku czekał Andreas Christensen, który wykorzystał złe zachowanie na przedpolu Andrija Łunina i głową wpakował piłkę do siatki.

Niespełna 120 sekund później powinien być remis. Luka Modrić zgrał piłkę głową do Viniciusa Juniora, ale ten przestrzelił z pola karnego! W odpowiedzi w 14. minucie Lamine Yamal wpadł w pole karne prawą stroną, Łunin odbił uderzenie z trudnej pozycji.

Królewscy wyrównali w 19. minucie. Chwilę wcześniej Lucas Vazquez w łatwy sposób ograł Joao Cancelo, w polu karnym mijał Pau Cubarsiego, który go podciął. Do "jedenastki" podszedł Vinicius, Marc-Andre ter Stegen wyczuł intencje strzelca, ale nie był w stanie odbić piłki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną

Po stracie gola Barcelona zgubiła koncepcję, co starał się wykorzystać Real. W końcu jednak mistrzowie Hiszpanii przebudzili się i zaczęli zagrażać gospodarzom. W  25. minucie Ilkay Gundogan dośrodkował, a Robert Lewandowski uderzył głową ponad poprzeczką.

Trzy minuty później doszło do małej kontrowersji. Po rzucie rożnym Yamal trącił piłkę, którą odbił Łunin. VAR długo sprawdzał czy Ukrainiec wybił piłkę już spoza linii. Ostatecznie sędzia uznał, że gola nie było.

Do końca premierowej odsłony aktywniejsza była Barcelona. W 34. minucie Raphinha uderzył z rzutu wolnego, piłka poszybowała ponad poprzeczką. Bliżej trafienia był w doliczonym czasie Gundogan. Niemiec przymierzył ze stojącej piłki, pomylił się nieznacznie.

Po zmianie stron tempo spadło. Zespoły nie murowały bramki, ale nie rzucały się do ataku. Stąd też pod bramkami początkowo niezbyt często bito na alarm. Drużyny próbowały szczęścia po strzałach z dystansu, ale Łunin i ter Stegen byli czujni.

W 55. minucie Vinicius urwał się obronie Barcelony, jednak z pola karnego przestrzelił. W odpowiedzi, w 62. minucie "Lewy" starał się lobować Łunina, jednak dość nieudolnie. Dwie minuty później Polak zszedł z boiska i został zastąpiony przez Ferrana Torresa.

Trzy minuty po wejściu na boisko wspomniany Torres znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale z sześciu metrów przestrzelił! Sędzia pokazał, że wcześniej był spalony, jednak dość dyskusyjny. Przy ewentualnym golu VAR miałby co robić.

W 69. minucie Barcelona ponownie prowadziła. Po dograniu Yamala, z którego wyszedł strzał, Łunin odbił piłkę. Wprost pod nogi Fermina Lopeza, który z bliska wpakował piłkę do siatki!

Królewskim wystarczyły cztery minuty, aby ponownie doprowadzić do remisu. Z  lewej strony dogrywał Vinicius, a Lucas Vazquez uderzeniem z ośmiu metrów wbił piłkę do bramki!

Mistrzowie Hiszpanii musieli ryzykować w tyłach i szukać trzeciej bramki. Real szans szukać zamierzał w kontrach. Po jednej z nich, w 78. minucie Vinicius w sytuacji sam na sam z ostrego kąta uderzył w ter Stegena.

Do końca obie drużyny szukały bramki, która dałaby komplet punktów. W pierwszej minucie doliczonego czasu gola zdobył Real. Po kontrze Lucas Vazquez zagrał na piąty metr, a Jude Bellingham wpakował piłkę pod poprzeczkę!

Santiago Bernabeu zaczęło świętować, już niemal pewne, odzyskanie mistrzostwa Hiszpanii! Barcelona nie była w stanie odpowiedzieć i przegrała El Clasico i tytuł!

Real Madryt - FC Barcelona 3:2 (1:1) 0:1 - Andreas Christensen 6' 1:1 - Vinicius Junior (k.) 18' 1:2 - Fermin Lopez 69' 2:2 - Lucas Vazquez 73' 3:2 - Jude Bellingham 90+1'

Składy:

Real Madryt: Andrij Łunin - Lucas Vazquez, Aurelien Tchouameni, Antonio Ruediger, Federico Valverde - Eduardo Camavinga (71' Fran Garcia), Luka Modrić, Toni Kroos (71' Brahim Diaz) - Jude Bellingham - Rodrygo Goes (74' Eder Militao), Vinicius Junior (82' Joselu).

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Joao Cancelo, Ronald Araujo, Pau Cubarsi, Jules Kounde - Ilkay Gundogan, Andreas Christensen (46' Fermin Lopez), Frenkie de Jong (45+7 Pedri) - Lamine Yamal, Robert Lewandowski (64' Ferran Torres), Raphinha (64' Joao Felix).

Żółte kartki: Camavinga, Vinicius, Kroos (Real) oraz Kounde, Cubarsi (Barcelona).

Sędzia: Cesar Soto Grado.

Czytaj także: Wpadka Atletico Madryt na boisku beniaminka Ależ początek El Clasico! Koszmarny i kosztowny błąd bramkarza Realu Madryt

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Real Madryt wygra rozgrywki Ligi Mistrzów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (16)
avatar
Kapitan Magister
22.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Magister drewniak od jutra będzie wykładał ! Kafelki w WC-etach Barcelony !  
avatar
Tomasz Mroński
22.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ooo, Magister oddał 1 strzał, to i tak lepiej niż w wielu meczach  
avatar
Slawek Kowalczyk
22.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
CIEKAWE CO BEDZIEREKLAMOWAC TERAZ BYLY MAGISTEREK ????? MOZE TYLZYCKI SEREK ????? TO MU WYCHODZI NAJLEPIEJ BO NA BOISKU DNO  
avatar
Pawel
22.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mecz rozstrzygneli sędziowie. Jak co drugi z resztą na korzyść arabów. Oni bez sędziów zajmowaliby teraz gora 5 miejsce w lidzie.  
avatar
Poniżyłem treserkaklonów
22.04.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Jak zwykle drewniany najsłabszy na boisku , mocny to on jest tylko w wywiadach dla prasy.