W PKO Ekstraklasie do końca sezonu zostało pięć kolejek. Zapowiada się bardzo ciekawa walka o mistrzostwo Polski. W tej chwili po tytuł zmierza Jagiellonia Białystok, która po minionym weekendzie ma cztery punkty przewagi nad Śląskiem Wrocław i Lechem Poznań.
Rewelacją ostatnich tygodni jest jednak inny zespół. To Górnik Zabrze, który w piątek ograł Raków Częstochowa 1:0 i w tej chwili ma serię trzech zwycięstw z rzędu. Dzięki temu klub z Górnego Śląska awansował na czwarte miejsce, a do lidera traci siedem punktów.
Zaczęły się pojawiać głosy, że zabrzanie mogą sprawić dużą niespodziankę na koniec sezonu. Kamil Kosowski nawet nie wyklucza sensacyjnego scenariusza, że Górnik będzie nowym mistrzem Polski.
ZOBACZ WIDEO: 6 lat, a już czaruje. Zobacz, co potrafi syn reprezentanta Polski
"Gratulacje dla Górnika - włączył się do walki o mistrzostwo Polski. Jeżeli dobrze wiatr zawieje i korzystnie ułożą się wyniki, to naprawdę może być ciekawie do końca sezonu. Całkiem możliwe, że za kilka dni obudzimy się w rzeczywistości, w której zabrzanie będą jednymi z najmocniejszych kandydatów do zdobycia tytułu" - pisze słynny piłkarz w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".
Strata Górnika do Jagiellonii jest dość spora, ale zabrzanie mają jeden atut. To terminarz, w którym dominują zespoły teoretycznie słabsze. Podopieczni Jana Urbana będą kolejno mierzyć się z ŁKS-em, Cracovią, Stalą Mielec, Puszczą Niepołomice i Pogonią Szczecin.
"Oczywiście w teorii w czterech najbliższych spotkaniach Górnik powinien być dużym faworytem, ale podopieczni trenera Urbana lubią być jednak schowani, grać więcej z kontrataku i nie przepadają, gdy się ich faworyzuje. Zobaczymy, jak sobie z tym poradzą w kolejnych tygodniach, bo na razie jest wspaniale. Górnik ma trenera, który potrafi dostosować drużynę do każdych warunków. Duże brawa. W Zabrzu dzieją się wielkie rzeczy na boisku, oby otoczenie wokół klubu i miasto dotrzymało kroku zespołowi" - dodał "Kosa".
Górnik Zabrze to 14-krotny mistrz Polski. Ostatni tytuł jednak pamiętają tylko starsi kibice, bo udało się go wywalczyć w 1988 roku.
Zmiana władzy w Zabrzu. Co to oznacza dla Górnika? >>
Taką "pamiątkę" piłkarz Górnika przywiózł z ostatniego meczu >>