W tym artykule dowiesz się o:
Jeszcze kilka lat temu trudno było sobie wyobrazić sytuację, że Aston Villa będzie bić się o Ligę Mistrzów, a Chelsea FC będzie ligowym średniakiem. Ten sezon pokazał, że jest to możliwe. Zespół z Birmingham ma wszystko w swoich rękach i pod wodzą Unaia Emery'ego chce osiągnąć jeden z największych sukcesów w ostatnich latach.
Chelsea pozostała już w zasadzie walka o prestiż. Co prawda londyński zespół ma jeszcze szansę na zajęcie szóstej pozycji w tabeli, ale musiałby się spełnić idealny scenariusz, a do tego The Blues nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. Strata do szóstego Manchesteru United wynosiła przed pierwszym gwizdkiem 7 "oczek".
Mecz świetnie rozpoczął się dla Aston Villi. Już w 4. minucie gospodarze objęli prowadzenie, a pomógł im w tym Marc Cucurella. Zachował się on niczym rasowy napastnik, tyle że - niestety dla Chelsea - pod własną bramką. Po uderzeniu Johna McGinna dostawił nogę i trafił do siatki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
Po szybkiej stracie gola Chelsea była aktywniejsza w ataku. I po kwadransie gry cieszyła się z gola, ale po analizie VAR trafienie Nicolasa Jacksona nie zostało uznane z powodu spalonego. Cios zadała za to Aston Villa, a konkretnie Morgan Rogers, który w 42. minucie wykorzystał dogranie Matty'ego Casha.
Po zmianie stron wciąż częściej atakowali goście i przypieczętowali swoją przewagę. W 63. minucie do siatki rywali trafił Noni Madueke. Chelsea złapała kontakt z wyżej notowanym rywalem, a ten musiał uważać, by nie roztrwonić swojej przewagi.
Ta sztuka nie udała się miejscowym. W końcówce Chelsea FC doprowadziła do remisu za sprawą Conora Gallaghera. Dostał on piłkę na dwudziestym metrze i uderzył zza pola karnego. Zrobił to na tyle precyzyjnie, że golkiper miejscowych nie miał szans na skuteczną interwencję.
W doliczonym czasie gry euforia zapanowała w obozie Chelsea. Piłkę do siatki skierował Axel Disasi i wszystko wskazywało na wielki powrót The Blues. Ostatecznie trafienie nie zostało uznane z powodu faulu, którego dopatrzył się arbiter. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Aston Villa - Chelsea FC 2:2 (2:0) 1:0 - Marc Cucurella (sam.) 4' 2:0 - Morgan Rogers 42' 2:1 - Noni Madueke 63' 2:2 - Conor Gallagher 81'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 38 | 28 | 7 | 3 | 96:34 | 91 | |
2 | 38 | 28 | 5 | 5 | 91:29 | 89 | |
3 | 38 | 24 | 10 | 4 | 86:41 | 82 | |
4 | 38 | 20 | 8 | 10 | 76:61 | 68 | |
5 | 38 | 20 | 6 | 12 | 74:61 | 66 | |
6 | 38 | 18 | 9 | 11 | 77:63 | 63 | |
7 | 38 | 19 | 5 | 14 | 86:62 | 62 | |
8 | 38 | 18 | 6 | 14 | 57:58 | 60 | |
9 | 38 | 14 | 10 | 14 | 60:74 | 52 | |
10 | 38 | 14 | 9 | 15 | 57:57 | 51 | |
11 | 38 | 13 | 9 | 16 | 54:67 | 48 | |
12 | 38 | 13 | 8 | 17 | 55:61 | 47 | |
13 | 38 | 12 | 11 | 15 | 55:63 | 47 | |
14 | 38 | 13 | 7 | 18 | 50:65 | 46 | |
15 | 38 | 13 | 9 | 16 | 40:51 | 42 | |
16 | 38 | 10 | 9 | 19 | 56:65 | 39 | |
17 | 38 | 9 | 9 | 20 | 49:67 | 36 | |
18 | 38 | 6 | 7 | 25 | 51:85 | 25 | |
19 | 38 | 5 | 9 | 24 | 41:78 | 24 | |
20 | 38 | 3 | 7 | 28 | 35:104 | 16 |
Czytaj także: Wojciech Szczęsny mógł spodziewać się innego hitu Serie A Ekstraklasa. Aż pięć goli w Zabrzu