Ostatnia akcja decydowała w meczu Kotwicy Kołobrzeg

Instagram / Kotwica Kołobrzeg / Kotwica Kołobrzeg w rundzie jesiennej w 2023 roku
Instagram / Kotwica Kołobrzeg / Kotwica Kołobrzeg w rundzie jesiennej w 2023 roku

Kotwica Kołobrzeg z trudem zdobyła prowadzenie, po czym wypuściła je w doliczonym czasie i zremisowała 1:1 ze Stalą Stalowa Wola. Tym samym wiceliderem II ligi pozostał KKS 1925 Kalisz pomimo kolejnej wpadki w spotkaniu z Olimpią Elbląg.

Kotwica Kołobrzeg wybrała się w jeden z najdłuższych wyjazdów w sezonie po pierwszej porażce pod wodzą trenera Ryszarda Tarasiewicza. Drużyna nie popisała się w przegranym 0:1 meczu z ŁKS-em II Łódź, a efekt "nowej miotły" podziałał na nią przez jedną kolejkę, w której zwyciężyła 3:1 z Wisłą Puławy. W sobotę przeciwnikiem byłego lidera była Stal Stalowa Wola, która kandyduje do gry w barażach i mogła pochwalić się dobrym bilansem na własnym stadionie.

W pierwszej połowie obu zespołom nie można było odmówić chęci do atakowania, jednak wynik nie zmienił się. W akcjach brakowało wykończenia albo na wysokości zadania stawali bramkarze Mikołaj Smyłek oraz Marek Kozioł.

W 81. minucie Jonathan Junior dokonał przełomu w meczu. Najskuteczniejszy spośród kołobrzeżan stanął na wysokości zadania i oddał uderzenie na 1:0 dla Kotwicy. Poradził sobie w sytuacji sam na sam z Mikołajem Smyłkiem po złym zachowaniu w obronie Damiana Oko. Asystował bezpośrednio wykopem od bramki Marek Kozioł.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Ewentualne zwycięstwo, które było na wyciągnięcie ręki, mogło pozwolić Kotwicy wrócić na miejsce premiowane awansem do Fortuna I ligi. Kolejna szansa na to została zmarnowana. Stal doprowadziła do remisu 1:1 dzięki ostatniemu atakowi w doliczonym czasie. Sebastian Strózik główkował po dośrodkowaniu Łukasza Furtaka, a bramkę odsłonił przed nim nierozsądny na przedpolu Marek Kozioł. Wyrównane spotkanie zakończyło się podziałem punktów, z którego bardziej zadowolona była Stal.

KKS 1925 Kalisz pozostał wiceliderem pomimo kolejnej wpadki. Tym razem drużyna z Wielkopolski przegrała 0:1 na własnym stadionie z Olimpią Elbląg. W pozostałych trzech spotkaniach zwyciężali gospodarze. Jedna bramka dała Wiśle Puławy wygraną 1:0 ze Skrą Częstochowa i GKS-owi Jastrzębie z Zagłębiem II Lubin. Przeciętną średnią goli na mecz podniósł w sobotę Hutnik Kraków, który rozbił nadspodziewanie efektownie 4:1 Polonię Bytom.

30. kolejka II ligi:

Stal Stalowa Wola - Kotwica Kołobrzeg 1:1 (0:0)
0:1 - Jonathan Junior 81'
1:1 - Sebastian Strózik 90'

KKS 1925 Kalisz - Olimpia Elbląg 0:1 (0:1)
0:1 - Michał Kuczałek 6'

Wisła Puławy - Skra Częstochowa 1:0 (0:0)
1:0 - Maciej Bortniczuk 83'

GKS Jastrzębie - Zagłębie II Lubin 1:0 (0:0)
1:0 - Joao Guilherme 83'

Hutnik Kraków - Polonia Bytom 4:1 (3:0)
1:0 - Krystian Lelek 19'
2:0 - Dominik Zawadzki 45'
3:0 - Marcin Budziński 45'
4:0 - Deniss Rakels 58'
4:1 - Jakub Pochcioł 85'

Tabela II ligi:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Wisła Kraków wzmacnia skrzydła. Doświadczony Albańczyk ma pomóc w awansie
Czytaj także: Wisła zrezygnowała z piłkarza. Nie przeszedł testów medycznych

Źródło artykułu: WP SportoweFakty