W środowy wieczór Borussia Dortmund wygrała 1:0 z Paris Saint-Germain, czym oczywiście przybliżyła się do finału tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Zawodnicy z Niemiec są już tylko o krok od osiągnięcia tego celu i wyjazdu na ostateczne starcie na Wembley.
Natomiast nie da się przejść obojętnie wobec tego, że piłkarze BVB tym zwycięstwem zrobili też coś dobrego dla całego niemieckiego futbolu. Pomijając oczywiście rosnące zainteresowanie Bundesligą poprzez imponujące wyniki klubów na arenie międzynarodowej.
Otóż ta wygrana "przyklepała" fakt, że w następnym sezonie Ligi Mistrzów Bundesliga będzie miała pięć miejsc w fazie grupowej tych rozgrywek. Wszystko dzięki dobrym wynikom ekip z Niemiec, ale i porażkom Francuzów czy Anglików.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
Hiszpanie, a konkretne FC Barcelona i Atletico Madryt, również dołożyli do tego swoje cegiełki. Zatem teraz Niemcy dołączają w tym miejscu do Włochów, którzy już wcześniej byli pewni tego, że będą mieli pięciu reprezentantów w tych najbardziej elitarnych rozgrywkach.
Co ciekawe, wiele wskazuje na to, że na tej zmianie najbardziej skorzysta sama Borussia. Bo to właśnie BVB zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli Bundesligi i jeśli ostatecznie będzie na nim na koniec sezonu, to dzięki swojej dobrej postawie w tej edycji Ligi Mistrzów, zagra w kolejnej.