Ależ to zagrali. Tak Pogoń wyszła na prowadzenie w finale Fortuna Pucharu Polski

Twitter / Screen / Polsat Sport / Na zdjęciu: Efthymis Koulouris strzelił gola dla Pogoni Szczecin w finale Pucharru Polski
Twitter / Screen / Polsat Sport / Na zdjęciu: Efthymis Koulouris strzelił gola dla Pogoni Szczecin w finale Pucharru Polski

Efthymis Koulouris na kwadrans przed końcem strzelił gola i Pogoń Szczecin wyszła na prowadzenie w finale Fortuna Pucharu Polski.

To nie było wielkie widowisko, ale doświadczyliśmy multum emocji. Pierwszoligowa Wisła Kraków sprawiała lepsze wrażenie, ale... w piłce często decydują detale.

Zanosiło się na bezbramkowy remis, natomiast w 75. minucie Efthymis Koulouris otworzył wynik. Grecki napastnik "Portowców" wykorzystał świetne podanie Adriana Przyborka i pewnym strzałem pokonał Antona Cziczkana.

A to wszystko chwilę po tym, jak sędzia Tomasz Kwiatkowski przerwał grę, ponieważ kibice Wisły odpalili race i rzucili w kierunku murawy kilka serpentyn. "Biała Gwiazda" dała się w tej sytuacji zaskoczyć po wyrzucie piłki z autu.

Dla Koulourisa był to już osiemnasty gol w sezonie 2023/24 i drugi w tej edycji Pucharu Polski (wcześniej trafił w półfinale przeciwko Jagiellonii Białystok).

Zobacz gola Koulourisa:

CZYTAJ TAKŻE:
Sensacyjny zwrot akcji ws. trenera Bayernu. "Powiedział nie"
"Łatwo jej nie odda". Dudek nie ma wątpliwości ws. Lewandowskiego
[b]

[/b]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty