Wychowanek FC Barcelona nie może znaleźć swojego miejsca na ziemi. Kilka lat temu dosyć nieoczekiwanie postanowił zamienić Katalonię na Paryż.
Potem Xavi Simons przeszedł z Paris Saint-Germain do PSV Eindhoven w lipcu 2022 roku na zasadach wolnego transferu. W rozgrywkach Eredivisie rozwinął skrzydła. Stał się podstawowym graczem PSV. Wystąpił w 34 meczach, w których strzelił 19 bramek i zanotował 8 asyst.
Następnie Simons opuścił przedsezonowe zgrupowanie holenderskiego klubu, aby po rocznej przerwie powrócić do Paris Saint-Germain. Ostatecznie pomocnik wylądował w RB Lipsk, w którym spisuje się kapitalnie. Wygląda jednak na to, że długo nie pozostanie w Bundeslidze.
Według najnowszych informacji, były mistrz Hiszpanii pracuje nad ściągnięciem do siebie Xaviego Simonsa. Holender jest obecnie wypożyczony z Paris Saint-Germain do RB Lipsk i w taki sam sposób mógłby trafić do Barcelony.
Dziennikarze "Mundo Deportivo": Roger Torello i Ferran Martinez donoszą, że Simons ma w kontrakcie zapewnioną możliwość swobodnego wyboru klubu, do którego miałby udać się na zasadzie wypożyczenia. I tą właśnie drogą mogłaby pójść Barcelona.
Holender jest gotowy na ustępstwa, żeby móc spełnić marzenie z dzieciństwa o grze w barwach Dumy Katalonii. Simons miał w ostatni weekend być zresztą w Barcelonie.
Zobacz także:
Listkiewicz o Marciniaku. W UEFA nikt tego nie kryje
Media: Lech Poznań porozumiał się z nowym trenerem. To on zastąpi Mariusza Rumaka