Gdy w styczniu tego roku Xavi ogłosił odejście z FC Barcelony wiele osób uważało, że faworytem do zastąpienia go będzie Hansi Flick. Hiszpańskie media również podawały, że jest on jedną z opcji bardzo mocno rozważanych przez Joana Laportę.
Potem jednak były piłkarz Barcy zmienił zdanie i zdecydował się na pozostanie w klubie. W związku z tym Flick zaczął szukać nowych opcji i przez pewien czas miał być też faworytem do objęcia Bayernu Monachium, co jednak również najprawdopodobniej się nie wydarzy.
Dlatego też 59-latek cały czas szuka i swoje poszukiwania rozszerzył na kolejne kraje. Z informacji podanych przez "Mirror Football" wynika, że szkoleniowiec zaoferował swoje usługi władzom Manchesteru United.
ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"
I obecnie wydaje się, że może mieć spore szanse na objęcie Czerwonych Diabłów. Pozycja Erika ten Haga nie jest pewna, bo zespół pod jego wodzą się nie rozwija, a można wręcz powiedzieć, że cofa się w rozwoju, bo z drużyny, która jeszcze kilkanaście miesięcy temu grała całkiem niezły futbol, teraz jest ekipą, na którą średnio chce się patrzeć.
Dlatego też nikogo nie zdziwiłoby, gdyby Holender po sezonie opuścił Old Trafford, a takie nazwisko jak Flick z pewnością byłoby ciekawą opcją dla władz United. 59-latek też chce już wrócić do pracy, bo od momentu zwolnienia z funkcji selekcjonera reprezentacji Niemiec w sierpniu 2023 roku jest bezrobotny.
Czytaj też:
Gorąco w Sevilli. Na terenie stadionu pojawiły się niepokojące napisy
Niemcy znów uderzają w Marciniaka. "Gdy jeden facet wszystko psuje"