Legia Warszawa w 2024 roku prezentuje się bardzo przeciętnie. Drużyna w słabym stylu odpadła z Ligi Konferencji Europy, a na krajowym podwórku zawodzi niemal co tydzień. Efekt jest taki, że Legii może zabraknąć w nowej edycji europejskich pucharów.
Działacze klubu chcą solidnie wzmocnić zespół przed nowym sezonem. Pierwszym nabytkiem jest Claude Goncalves z Łudogorca Razgrad, który trafi na Łazienkowską na zasadzie wolnego transferu. Kolejnym piłkarzem, który zagra w Legii będzie Luquinhas.
Priorytetem dla klubu jest także znalezienie napastnika. Jak poinformował portal meczyki.pl, na celowniku stołecznego klubu znalazł się Killian Corredor.
ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"
[b]
[/b]Co o nim wiemy? Ma 23 lata i w tym sezonie zdobył łącznie 18 bramek i zaliczył osiem asyst w 40 spotkaniach. Jest piłkarzem Rodez, które zajmuje czwarte miejsce na zapleczu francuskiej ekstraklasy.
"Legia jest bardzo zainteresowana tym piłkarzem. Ale jego zakontraktowanie może być trudne zważywszy na formę, jaką zaprezentował w obecnych rozgrywkach" - czytamy.
Wartość Francuza portal transfermarkt szacuje na 1,5 miliona euro.
Zobacz także:
Nie gryzie się w język ws. Rybusa. Mówi o "postawie zdrajcy"
1,5 mln zł! Oto najdroższa serwetka świata