Goście potrzebowali 16 minut, żeby zaznaczyć bramką swoją przewagę na terenie Anorthosisu Famagusta. Wówczas jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Yannick Gomis z Arisu Limmasol, który dopiero się rozkręcał.
W 39. minucie Karol Struski dopadł do piłki po kiksie klubowego kolegi i zdecydował się na uderzenie z dystansu. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców gospodarzy, co zaskoczyło bramkarza. Tym sposobem jednokrotny reprezentant Polski trafił do siatki.
Przyjezdni nie spuszczali nogi z gazu. W drugiej połowie do wygranej 4:0 przyczynili się również Aleksandr Kokorin oraz Morgan Brown. Aris zgarnął pełną pulę i w tym momencie plasuje się na piątym miejscu w tabeli ligi cypryjskiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ przechytrzył rywali. Nikt się tego nie spodziewał!
Struski spędził 65 minut na placu gry i doczekał się drugiego gola w bieżących rozgrywkach ligowych. 23-latek powoli wraca do formy po kilkutygodniowej absencji. Dodajmy, że w pełnym wymiarze czasowym w koszulce Arisu wystąpił Miłosz Matysik.
Anorthosis Famagusta - Aris Limassol 0:4 (0:2)
0:1 - Yannick Gomis 16'
0:2 - Karol Struski 39'
0:3 - Aleksandr Kokorin 54'
0:4 - Morgan Brown 76'
Bramka Struskiego (od 1:50):
Czytaj więcej:
Polacy zagrali przeciwko Realowi Madryt. Wynik mówi wszystko
Gigantyczna sensacja. Co najlepszego zrobiła Borussia Dortmund?