22 mecze i koniec. Ekipa Peszki znalazła pogromcę

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski /  Na zdjęciu: Sławomir Peszko
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Sławomir Peszko

Zakończyła się świetna seria Wieczystej. Krakowianie przegrali pierwsze spotkanie od momentu, kiedy drużynę prowadzi Sławomir Peszko. Lider III ligi grupy IV 0:1 przegrał w Nowym Targu z Podhalem.

W środę Wieczysta Kraków nie zapewni sobie awansu do 2. ligi. Lider IV grupy III ligi przed 30. kolejką nad wiceliderem Siarką Tarnobrzeg miał dziesięć punktów przewagi. Jeśli podopieczni Sławomira Peszki pokonaliby w Nowy Targu Podhale, a Siarka zgubiła punkty, to sprawa promocji byłaby już rozstrzygnięta.

Wieczysta do domu wróciła bez żadnej zdobyczy. Podhale wygrało 1:0, po golu zdobytym już w 3. minucie przez Mostafę Hameda. Na trafienie gospodarzy goście przez kolejnych 87 minut nie byli w stanie odpowiedzieć.

To o tyle zaskakujące, że Wieczysta w rozgrywkach zdobyła już 92 gole. W środę zakończyła się passa krakowian, którzy pod trenerskim okiem Sławomira Peszki przegrali po raz pierwszy. Ostatni raz bez punktów lider mecz ligowy zakończył 9 września, kiedy przegrał na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska 2:3.

Od tego momentu Wieczysta w III lidze rozegrała 22 mecze, w których zaledwie trzy razy zremisowała, w pozostałych wygrywała. Porażki krakowianie doznali jedynie w Fortuna Pucharze Polski, kiedy 0:4 ulegli Piastowi Gliwice. Wieczysta w lidze gola nie zdobyła po raz pierwszy od 1. kolejki. Wówczas 0:1 uległa w Krośnie Karpatom.

W wirtualnej tabeli lider nad Siarką (prowadzi do przerwy z Unią Tarnów 1:0) ma siedem punktów przewagi. Do końca sezonu pozostały cztery kolejki.

Podhale Nowy Targ - Wieczysta Kraków 1:0 (1:0)
1:0 - Mostafa Hamed 3'

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny

Czytaj także:
Wieczysta Kraków rozgromiła kolejnego rywala
Wieczysta zdeklasowała rywala! Grad bramek w Krakowie

Komentarze (1)
avatar
Łukasz Stadnicki
16.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dawno czegoś takiego nie widziałem, Wieczysta robiła wszystko, żeby Podhale wygrało. Grała kompletnie inaczej niż zwykle, bramkarz zamiast budować akcje od bramki wybijał na oślep piłki po auta Czytaj całość