Polki miały dwa dni na rozkoszowanie się zwycięstwem 3:0 w pierwszym meczu szóstej edycji Ligi Narodów. W nim wygrały 3:0 z Włoszkami, co było dobrym prognostykiem przed całą częścią zasadniczą rozgrywek.
Drugim przeciwnikiem reprezentacji Polski była w piątek Francja, czyli beniaminek rozgrywek. Trójkolorowe wywalczyły awans w poprzednim sezonie reprezentacyjnym i na moment wyszły z cienia odnoszącej sukcesy kadry siatkarzy. O punktowanie w elicie nie będzie im łatwo, przyjdzie im pobierać lekcje między innymi od Polek.
Podopieczne Stefano Lavariniego odniosły przekonujące zwycięstwo 3:0. Odrobina, ale to odrobina walki była w pierwszym secie. Im dłużej trwało spotkanie, tym większa była przewaga trzeciej drużyny poprzedniej edycji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Jedną z najbardziej efektownych akcji meczu popisała się Agnieszka Korneluk. Jeszcze w pierwszym secie wyczuła pomysł rozgrywającej i środkowej z Francji. Do wykonania bloku nie potrzebowała wyskoku. Zrobiła to w swoim stylu, wykorzystując najwyższy wzrost w kadrze. Francuzkom pozostało obserwować lądowanie piłki w ich polu.
W turnieju w Antalyi drużyna Stefano Lavariniego zagra jeszcze dzień po dniu z Holandią oraz Japonią.
Zobacz efektowny blok Agnieszki Korneluk w meczu z Francją.
Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)