O tym, że najważniejszym postaciom w Juventusie nie jest "po drodze" z Massimiliano Allegrim, wiadomo nie od dziś. Szerokim echem odbiło się m.in. zachowanie trenera względem dyrektora sportowego Cristiano Giuntolego po finale Pucharu Włoch.
"Mediaset" odnotowało, że szkoleniowiec miał krzyczeć w jego stronę: "wynoś się!".
Jak na wszystko zareagował Allegri? - Nic się nie stało, świętowałem z drużyną i kibicami. Bardzo szanuję klub i jego ludzi - skwitował wszystko 56-latek cytowany przez calciomercato.com.
Wydaje się jednak, że mógł to być ostatni epizod Allegriego w Juventusie. Wiadomo było, że Włoch opuści Juventus po sezonie 2024/2025. Teraz okazuje się, że na swojej posadzie może spędzić nie jeszcze kilka tygodni, a kilka chwil.
"Juventus w ciągu najbliższych godzin zadecyduje o możliwości zwolnienie Massimiliano Allegriego ze skutkiem natychmiastowym. To kwestia czasu" - poinformował na platformie X Fabrizio Romano. "Jak informowałem Allegri zostanie zwolniony; może się to wydarzyć teraz lub na koniec sezonu" - dodał.
W podobnym tonie piszą w piątek również włoskie media. "AllegrExit" - tak sprawę komentuje "La Stampa". "Żegnaj trucizno" - to z kolei mocne hasło z "La Gazzetta dello Sport".
Wiadomo, że w przypadku natychmiastowego pożegnania z Allegrim jego stanowisko - tymczasowo - miałby zająć Paolo Montero.
Co potem? Nowym trenerem Juve miałby zostać Thiago Motta, który już otrzymał ofertę pracy w tym klubie. Ten kapitalnie sprawdza się w roli szkoleniowca w ekipie Bologna FC, która wywalczyła awans do Ligi Mistrzów.
Zobacz także:
Hiszpańskie media piszą o Lewandowskim. "To mu się nie podoba"
Wstyd. Legenda przenosi się do Rosji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić