Wybuch pandemii koronawirusa na początku 2020 roku sprawił, że wiele klubów znalazło się w trudnej sytuacji finansowej. Wyjątkiem od tej reguły nie była FC Barcelona. Jej ówczesny kapitan Lionel Messi oświadczył, że piłkarze "Dumy Katalonii" zgodzą się na wynoszącą 70% obniżkę wynagrodzeń.
Portal The Objetciv donosi, że Argentyńczyk i Gerard Pique wspólnie z ówczesnym prezesem hiszpańskiej Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF) Luisem Rubialesem mieli prowadzić trwające trzy miesiące negocjacje z szefem UEFA Aleksanderem Ceferinem. Ich celem było "przekierowanie" części środków organizacji na rzecz piłkarzy dotkniętych obniżkami.
The Objectiv dysponuje zapisami toczących się wówczas rozmów. Wynika z nich, że Rubiales przedstawił Ceferinowi pomysł, by zrestrukturyzować 4% dochodów, jakie UEFA otrzymywała z tytułu transmisji telewizyjnych. Wspominane środki były rozdzielane między związki krajowe. Szef RFEF chciał, by 50% tej kwoty zostało przeznaczone na fundusz, który będzie stanowił rekompensatę dla zawodników otrzymujących niższe wynagrodzenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny
Rubiales zaproponował także Ceferinowi "czterostronne" spotkanie, w którym mieli wziąć udział również Messi i Pique. Ostatecznie odbyło się ono 18 kwietnia. Jego uczestnicy później mieli wymienić kilka wiadomości na Whatsappie. The Objectiv ujawnił również treść czatu, jaki ówczesny prezeses RFEF prowadził z Pique. Sugerował w nim, by obrońca Barcelony razem z Messim... wysłali do szefa UEFA podpisane koszulki z autografem.
- Geri, to może być głupota, ale przyszło mi do głowy, żebyście ty i Leo wysłali mu [Čeferinowi] podpisaną koszulkę czy coś, jakąś "pierdołę". Wyślemy kogoś, żeby odebrał ją z waszego domu i zaniósł bezpośrednio do jego domu - miał przekazać Rubiales.
Kolejne spotkanie odbyło się 21 kwietnia, jednak The Objectiv nie jest pewny, czy uczestniczył w nim zmagający się w tym czasie z chorobą Messi. Negocjacje miały zostać wstrzymane do 5 maja, gdyż Ceferin chciał przedstawić plan strategiczny przygotowany przez "jego ludzi w Szwajcarii".
Ostatnie dowody w tej sprawie znajdujące się w posiadaniu The Objectiv pochodzą z 15 czerwca 2020 roku. Wówczas Rubiales zwracał się bezpośrednio do Pique. Oto treść tej wiadomości: "Geri, musimy wrócić do ciebie w sprawie funduszu lub przynajmniej zdobyć 30 "kilo" (milionów euro - przyp. red) od nas, LaLigi i AFE (Hiszpańskiego Związku Piłkarzy - przyp. red), aby oddać je do twojej dyspozycji".
The Objectiv informuje, że Lionel Messi dążył do zachowania maksymalnej poufności w negocjacjach. Później serwis przekazał jeszcze, że Argentyńczyk był gotowy zrezygnować z pieniędzy należnych mu w ramach funduszu, by środki trafiły do innych piłkarzy. Ostatecznie jednak plan spalił na panewce. Rzeczony fundusz nigdy nie powstal, a duża część piłkarzy z Messim i Pique na czele negocjowała ze swoimi klubami odroczenie w płatności należnych im pensji.
Czytaj też:
A jednak! Barcelona nie dopłaci za Lewandowskiego
Mina mówi wszystko. Przyłapali Xaviego przed ośrodkiem treningowym
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)