W lipcu 2022 roku Robert Lewandowski zamienił Bayern Monachium na FC Barcelonę. "Duma Katalonii" zapłaciła za niego 45 milionów euro, a kolejne pięć milionów miało pochodzić z ewentualnych bonusów. W mediach pojawiały się głosy, że hiszpański zespół przeleje do Bawarii 1,25 mln euro za każdy sezon, w którym napastnik zdobędzie łącznie co najmniej 25 bramek we wszystkich rozgrywkach.
Inną wersję przedstawiła w czwartek (23.05) hiszpańska gazeta "Mundo Deportivo". Jej dziennikarze powołują się na źródła zaznajomione z tematem transferu "Lewego" do Barcelony i donoszą, że bonusy co prawda zostały wpisane w umowę, ale zostaną aktywowane w przypadku innego dorobku strzeleckiego polskiego napastnika. Chodzi konkretnie o przynajmniej 26 goli w La Lidze i osiem w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Jeżeli to rzeczywiście jest prawdą, Bayern jak dotąd musiał obejść się smakiem. Polak w sezonie 2022/2023 zdobył co prawda łącznie 33 gole w sezonie klubowym, jednak na ten dorobek składały 23 bramki w La Lidze i pięć w Lidze Mistrzów. Pozostałe trafienia Lewandowski notował w pozostałych rozgrywkach, a więc Pucharze Króla, Superpucharze Hiszpanii i Lidze Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić
Z kolei w tym sezonie Lewandowski zdobył jak dotąd łącznie 25 bramek - 18 w La Lidze, trzy w Lidze Mistrzów oraz po dwie w Pucharze Króla i Superpucharze Hiszpanii. Polak może jeszcze poprawić swój dorobek ligowy, gdyż na koniec sezonu Barcelona zagra przed własnymi trybunami z Sevillą FC.
W ostatnim czasie wokół przyszłości Lewandowskiego w Barcelonie pojawiło się wiele znaków zapytania. Z Półwyspu Iberyjskiego coraz częściej dochodzą głosy sugerujące, że Polak może opuścić Hiszpanię. Nastroje w rozmowie z naszym serwisem studził jednak dziennikarz "Sportu" Ivan San Antonio. Jest on pewny, że 35-letni napastnik nie zmieni barw klubowych, jednak władze "Dumy Katalonii" będą prowadzić wobec niego "nieczystą grę", by wypchnąć go z drużyny. (więcej informacji: TUTAJ)
Czytaj też:
Transfer Mbappe wywołał strach w Barcelonie? Lewandowski wyjaśnia
Real czy Borussia? Znamy wybór Lewandowskiego