Co za historia! Adrian Siemieniec to fenomen

Adrian Siemieniec poprowadził Jagiellonię Białystok do mistrzostwa Polski. W dniu meczu z Wartą Poznań (3:0), który przypieczętował pierwszy w historii tytuł zespołu z Podlasia, jego trener miał 32 lata i 133 dni. Po II wojnie światowej polska liga nie widziała młodszego szkoleniowca, który zdobył mistrzostwo.

"Ted Podlasso", jak - w nawiązaniu do tytułowej postaci popularnego serialu "Ted Lasso" - nazywa się Siemieńca, jest czwartym najmłodszym trenerem-mistrzem w historii polskiej ligi. By znaleźć młodszych, musimy cofnąć się jednak aż przed II wojnę światową, do zarania rozgrywek o mistrzostwo Polski.

Pierwszy taki przypadek od 87 lat

W 1937 roku Cracovię do mistrzostwa poprowadził 32-letni Franciszek Zastawniak. Sześć lat wcześniej ligę pod wodzą jego rówieśnika Karla Jiszdy wygrała Garbarnia Kraków. Rok wcześniej natomiast mistrzostwo zdobył najmłodszy trener-mistrz w historii. Gdy w sezonie 1930 Cracovia sięgnęła po swój drugi tytuł, prowadził ją 30-letni Viktor Hierlaender.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

To wszystko działo się jednak w czasach, gdy futbol był w Polsce uprawiany zupełnie amatorsko. Nie będzie więc nadużyciem stwierdzenie, że Siemieniec jest najmłodszym trenerem-mistrzem Polski w zawodowej erze.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że Siemieniec jest dopiero 16. trenerem, który zdobył mistrzostwo Polski przed 40. rokiem życia. Co ciekawe, jest w tym gronie m.in. Ewald Cebula - jedyny grający trener, który wygrał ekstraklasę. Udało mu się to w 1952 roku z Ruchem Chorzów. Miał wtedy 35 lat.

Do tej grupy zalicza się też Orest Lenczyk. To dwukrotny mistrz Polski. Pierwszy tytuł zdobył z Wisłą Kraków w 1978 roku  jako 36-latek. Na drugi czekał 34 lata i został wtedy najstarszym trenerem-mistrzem w historii ekstraklasy. Po tytuł sięgnął ze Śląskiem Wrocław.

W XXI wieku mistrzostwo przed "40" zdobyli jedynie Czesław Michniewicz (2007) i Maciej Skorża (2008). A po upadku PRL (1989), gdy kluby piłkarskie wyszły spod opieki resortów i sprywatyzowane, w dobie III RP, poza Michniewiczem, Skorżą i Siemieńcem mistrzostwo Polski przed "40" zdobył jeszcze tylko Marian Putyra (1991). To pokazuje, jak wielkiej sztuki dokonał teraz Siemieniec.

Trenerzy, którzy zdobyli mistrzostwo Polski przed 40. rokiem życia:

Warto w tym miejscu wspomnieć Krzysztofa Strugarka. W 1990 roku miał 32 lat, gdy sięgnął po mistrzostwo Polski z Lechem Poznań. Pracował wtedy wspólnie z Jerzym Kopą i choć był tytułowany pierwszym trenerem, to liderem tego duetu i podejmując decyzje był Kopa - formalnie menedżer drużyny.

Bez licencji, ale z licencją na wygrywanie

Przypadek Siemieńca jest o tyle wyjątkowy, ponieważ przez większość mistrzowskiego sezonu prowadził zespół bez odpowiedniej licencji. Gdy w kwietniu 2023 roku zastąpił Macieja Stolarczyka, otrzymał od PZPN warunkową zgodę na prowadzenie zespołu. Licencję UEFA Pro uzyskał dopiero podczas egzaminów złożonych 4-5 marca. 81 dni przed zdobyciem mistrzostwa. "Jak ktoś tak zaczyna, to gdzie skończy?" - spytałby "Olo" z "Psów", tylko w innym kontekście.

Skąd w ogóle Siemieniec wziął się w Ekstraklasie? Nie ma za sobą kariery piłkarskiej. Pochodzi z Czeladzi. Szybko zdał sobie sprawę z tego, że nie będzie zawodowym piłkarzem i zawiesił buty na kołku już jako nastolatek. Dzięki temu szybko rozpoczął pracę szkoleniową. Miał 19 lat, gdy został asystentem w Rozwoju Katowice i 21, gdy samodzielnie objął rezerwy tego klubu.

Potem pracował jako prawa ręka Ireneneusza Mamrota w Chrobrym Głogów (2014/17), Jagiellonii (2017-19), Arce Gdynia (2020), Łódzkim Klubie Sportowym (2021) i ponownie w Jagiellonii (od 2021). Po drugim odejściu Mamrota z Białegostoku został w klubie i prowadził drużynę rezerw (2022/23), a 4 kwietnia ubiegłego roku przejął pierwszy zespół.