Dramat Krychowiaka w Arabii Saudyjskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / MB Media / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
Getty Images / MB Media / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
zdjęcie autora artykułu

Ostatnia kolejka saudyjskiej ekstraklasy dostarczyła wielu emocji. Tych pozytywnych i negatywnych, bo Grzegorz Krychowiak i jego Abha Club spadli do niższej ligi po przegranej z Al-Hazem FC 1:2. Co więcej, Polak nie wykorzystał rzutu karnego.

Abha Club miał do wykonania pozornie prostą rzecz: wygrać z najgorszym w saudyjskiej ekstraklasie Al-Hazem FC, by mieć pewne utrzymanie. Rywal był już pogodzony ze spadkiem, nie grał o nic.

Ale zespół Grzegorza Krychowiaka udowodnił, że w futbolu nie ma rzeczy niemożliwych. Zresztą, Abha Club prowadził 1:0 po golu na początku drugiej połowy. Wydawać by się mogło, że taki zastrzyk pewności siebie sprawi, że była drużyna Czesława Michniewicza utrzyma się w lidze.

Później jednak stało się coś niewytłumaczalnego. Gospodarze strzelili dwa gole i sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Zwłaszcza, że w równolegle rozgrywanym meczu wygrał Al-Okhdood i zepchnął Abha Club do strefy spadkowej.

Krychowiak mógł jeszcze uratować wynik w dwunastej minucie doliczonego czasu gry, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Bramkarz wyczuł jego intencje i obronił w dobrym stylu. Nie miało to jednak większego znaczenia, ponieważ rywale mieli lepszy bilans meczów bezpośrednich. Potrzebne było zwycięstwo. Była to druga z rzędu niewykorzystana "jedenastka" przez byłego już reprezentanta Polski.

Krychowiak zakończył sezon 2023/24 z dziewięcioma trafieniami w lidze saudyjskiej.

Przypomnijmy, że kontrakt Krychowiaka obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku. Była w nim zawarta opcja przedłużenia, natomiast nie wiadomo, jaka będzie przyszłość Polaka po spadku zespołu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty