Cash nie zagra na EURO? Mamy najnowsze informacje w sprawie reprezentanta Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki /  Na zdjęciu: Matty Cash
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Matty Cash
zdjęcie autora artykułu

W środę Michał Probierz ogłosi kadrę na EURO. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zabraknie Matty'ego Casha. Jedne źródła podają, że to decyzja selekcjonera, a inne, iż chodzi o zdrowie. Jaka jest prawda? WP SportoweFakty zajrzały za kulisy.

W tym artykule dowiesz się o:

Matty Cash zaliczył z kadrą mistrzostwa świata w Katarze, ale wiele wskazuje na to, że kolejnego dużego turnieju z jego udziałem nie będzie. Z informacji "Przeglądu Sportowego/Onet" i TVP Sport wynika, że piłkarz Aston Villi nie otrzyma powołania na EURO. Pierwsze źródło twierdzi, że to decyzja selekcjonera, a drugie, że chodzi o kontuzję. Z ustaleń WP SportoweFakty wynika jednak, że ze zdrowiem Casha, jak już pisaliśmy kilka dni temu, wszystko w porządku. A precyzyjniej: wszystko zmierza w dobrą stronę. Z tego co słyszymy w otoczeniu Casha, z każdym dniem jest coraz lepiej i lada moment Matty byłby gotowy dołączyć do treningów z drużyną. Ostatnie tygodnie piłkarz spędził na rehabilitacji po kontuzji łydki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność! Cudowne uderzenie

Kadra zaczyna zgrupowanie w najbliższą niedzielę, co oznacza, że pod względem zdrowotnym gracz Aston Villi byłby gotowy na czas. Nie tylko na same finały EURO, ale i na mecze sparingowe, które zespół Michała Probierza rozegra przed wyjazdem do Niemiec (z Ukrainą i Turcją). Jeśli jednak nieoficjalne informacje się potwierdzą, to Casha na zgrupowaniu nie zobaczymy. Jego dotychczasowy dorobek w drużynie narodowej to 15 spotkań i 1 bramka. W tym sezonie klubowym, mimo kilku kontuzji, Cash rozegrał 46 spotkań, strzelił 5 goli i zaliczył trzy asysty. Portal transfermarkt wycenia go na 28 milionów euro. To druga najwyższa wycena w reprezentacji Polski, po Jakubie Kiwiorze (30 mln euro). Uwzględniając powyższe, decyzja Probierza może dziwić. Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty