Peszko tłumaczy skandaliczny film Góralskiego. Internauci nie dają wiary

Twitter / Kanał Sportowy / Na zdjęciach: Jacek Góralski i Sławomir Peszko
Twitter / Kanał Sportowy / Na zdjęciach: Jacek Góralski i Sławomir Peszko

Nie milknie temat Jacka Góralskiego i jego "popisu" z butelką wódki. Sławomir Peszko nie przestaje go bronić i utrzymuje, że... to nie był alkohol tylko woda. Internauci nie mogą uwierzyć w te absurdalne tłumaczenia.

Minęło już dziesięć dni, a temat wciąż jest żywy. Przypomnijmy, że 18 maja Wieczysta Kraków wywalczyła awans do drugiej ligi i zaczęło się wielkie świętowanie. Brzmi niewinnie, ale gdy doda się do tego fakt, że były reprezentant Polski chwycił za butelkę wódki i w mig "wyzerował" ją przy aplauzie kolegów, śmiało można nazwać to skandalem.

Jacek Góralski, bo to on na "hejnał" wypił Peszko Team Vodka Red Edition, opublikował filmik ze swoim "wyczynem" w mediach społecznościowych i natychmiast rozpętała się burza. Jego zachowanie zostało potępione przez środowisko piłkarskie.

Oczywiście znaleźli się także tacy, którzy go bronią. W tym gronie jest Sławomir Peszko, który w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" bagatelizował temat i mówił, że "nie szukałby tutaj drugiego dna, bo to zwykła celebracja awansu".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! To może być gol sezonu

- Kiedy w ubiegłym roku po wygraniu Ligi Mistrzów wszędzie publikowane były filmiki, na których Jack Grealish pije alkohol, wszyscy się śmiali. A w Polsce, jak zrobi się coś takiego, to od razu jest nagonka. Może ten filmik nie do końca był potrzebny, ale może Jacek Góralski chciał się po prostu trochę popisać - rozwinął.

Linia obrony z czasem się zmieniła. Sławomir Peszko wypalił, że w butelce nie znajdował się alkohol tylko... woda. Te rewelacje trener Wieczystej Kraków powtórzył również podczas ostatniej wizyty w "Kanale Sportowym".

- Zrobił głupotę, chciał się popisać. Wiadomo jaką miał butelkę, ale pił wodę. Przecież jaki normalny człowiek… Nawet wiem po sobie, że to by było ciężkie - tłumaczył go Peszko, ale internauci w to nie wierzą.

Pod postem na platformie X nie brakuje ironicznych i kąśliwych komentarzy. "Czyli jednak woda to była. W takim razie to był żaden wyczyn. Wycofujemy wszystkie słowa uznania, jakie kierowaliśmy pod adresem pana Góralskiego" - czytamy.

"Przecież wiadomo, że każdy zawsze trzyma wodę w butelce po wódce. To normalne, Panie Sławku" - pisze inny internauta.

---> Dylemat Probierza przed Euro 2024. Ma z czego wybierać
---> Były reprezentant Polski mówi pas. Postanowił zakończyć karierę piłkarską

Źródło artykułu: WP SportoweFakty