Real Madryt leci na finał Ligi Mistrzów. Bez ważnego zawodnika

Getty Images /  Jose Manuel Alvarez/Quality Sport Images/Getty Images / Piłkarze Realu Madryt przed meczem z Manchesterem City
Getty Images / Jose Manuel Alvarez/Quality Sport Images/Getty Images / Piłkarze Realu Madryt przed meczem z Manchesterem City

Kilka dni przed finałem Ligi Mistrzów z problemami zdrowotnymi boryka się Andrij Łunin. "The Sun" donosi, że nieoczekiwany bohater Realu Madryt w czwartek nie poleci z kolegami do Londynu. Co z jego występem w meczu z Borussią Dortmund?

Już w sobotę (1.06) Real Madryt zagra na Wembley w finale Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Dziennikarze z Półwyspu Iberyjskiego informują, że "Królewscy" wylecą do Londynu w czwartek po południu.

Według "The Sun" w samolocie lecącym do stolicy Wielkiej Brytanii nie będzie Andrija Łunina, który zachorował na grypę. 25-letni Ukrainiec ma dołączyć do swoich kolegów w piątek lub sobotę, by ograniczyć ryzyko zarażenia innych piłkarzy.

Z powodu choroby Łunin w tym tygodniu trenował indywidualnie w domu, co w mediach społecznościowych pokazała jego żona Anastazja. Według "The Sun" w tym momencie nie jest jeszcze przesądzone, czy Carlo Ancelotti włączy Ukraińca do składu na sobotni finał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność! Cudowne uderzenie w futsalu

Przypomnijmy, że Łunin został "jedynką" w bramce "Królewskich" wskutek poważnej kontuzji Thibauta Courtoisa, który podczas okresu przygotowawczego przed startem sezonu zerwał więzadła. Real sprowadził w trybie awaryjnym Kepę Arrizabalage, ale Hiszpan nie spełnił pokładanych w nim nadziei, więc swoją szansę dostał Ukrainiec.

Okazało się, że to dobry wybór, gdyż 25-latek przez większość sezonu był pewnym punktem swojego zespołu. Łunin wystąpił w 31 spotkaniach Realu we wszystkich rozgrywkach. Puścił w nich 32 bramki i 12 razy zachowywał czyste konto.

W maju do gry wrócił jednak Courtois, który zdążył rozegrać 4 mecze w La Lidze. Real nie stracił w nich ani jednego gola. Nawet jeśli Ukrainiec całkowicie wyzdrowieje, nie jest więc pewne, że rozpocznie mecz z Borrusią w wyjściowym składzie. Sam Ancelotti na jednej z konferencji przyznał, że wybór podstawowego bramkarza na najważniejsze spotkanie sezonu jest trudnym do rozwiązania dylematem. Włoch ocenił, że zarówno Łunin, jak i Courtois zasługują na grę w finale.

- Łunin, ponieważ rozegrał fantastyczny sezon, a Courtois, ponieważ wrócił po kontuzji i wszyscy znają jego jakość - powiedział dyplomatycznie doświadczony trener.

Czytaj też:
Zobaczył listę na Euro i krytykuje Probierza. Chodzi o dwa nazwiska
Tuż przed Euro. Reprezentant Polski wziął ślub

Komentarze (0)