Biały dym w Krakowie. Wisła wybrała nowego trenera

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Jarosław Praszkiewicz / Na zdjęciu: Jarosław Królewski wybrał nowego trenera Wisły Kraków
PAP / Jarosław Praszkiewicz / Na zdjęciu: Jarosław Królewski wybrał nowego trenera Wisły Kraków
zdjęcie autora artykułu

W przyszłym tygodniu Wisła Kraków zaprezentuje trenera, który obejmie zespół po Albercie Rude. Prezes klubu Jarosław Królewski zdradził, że tym razem wybrał opcję polską.

Sezon 2023/24 w wykonaniu Wisły Kraków był słodko-gorzki. Z jednej strony drużyna zdobyła Puchar Polski, sensacyjnie wygrywając w finale z Pogonią Szczecin, a z drugiej w lidze spisywała się fatalnie i nie udało się awansować nawet do baraży o PKO Ekstraklasę.

Kontrakt poprzedniego trenera Alberta Rude obowiązywał do 30 czerwca 2024 roku. Wisła miała opcję przedłużenia i chciała z niej skorzystać, natomiast po rozmowie z Hiszpanem obie strony doszły do wniosku, że lepiej będzie się rozstać (-----> WIĘCEJ).

Prezes Jarosław Królewski po paru godzinach napisał na portalu X (dawniej Twitter), że dokonał wyboru. Nowy trener przeszedł weryfikację i zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu (wtorek lub środa). Wiadomo, że tym razem nie będzie to opcja zagraniczna. Królewski postawił na Polaka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

Nazwiska prezes Wisły nie zdradził, natomiast na pewno nie będzie to Mariusz Misiura, który lada moment powinien zostać zaprezentowany jako nowy trener Wisły Płock.

Kto zatem? Można się pobawić w typowanie. Jeśli spojrzymy na polskich trenerów bez kontraktu, to na pierwsze miejsce wysuwa się Dawid Szulczek, choć on raczej chciałby znaleźć klub w Ekstraklasie. Standardowo można wymienić Kazimierza Moskala, którego nazwisko pojawia się w kontekście Wisły praktycznie przy każdej okazji. Gazeta Krakowska uważa, że jest to główny faworyt.

Wolny jest też Tomasz Kaczmarek, były trener Lechii Gdańsk, niedawno zwolniony z holenderskiego FC Den Bosch. Dawid Szwarga odszedł z Rakowa Częstochowa i w dalszym ciągu nie mamy informacji, czy zechce dołączyć do nowego sztabu Marka Papszuna. Adam Nocoń dopiero co rozstał się z Odrą Opole, a też wydaje się dobrą kandydaturą. Pracy szuka też Piotr Stokowiec, natomiast trudno sobie wyobrazić, by po ostatniej pracy w ŁKS-ie Łódź był poważnie rozważany w kontekście Wisły. A może Mariusz Jop, który tymczasowo prowadził zespół po zwolnieniu Radosława Sobolewskiego i cały czas był w sztabie?

Oczywiście nie musi to być nikt z tej listy. Przecież gdy trenerem Wisły zostawał Albert Rude, to jego nazwisko w ogóle nie pojawiało się przy spekulacjach. Wtedy prezes Królewski zaskoczył i postawił na kogoś totalnie nieoczywistego. Niewykluczone, że tym razem będzie podobnie.

CZYTAJ TAKŻE: Polski klub w tarapatach. Musi sprzedać najlepszych piłkarzy Piszczek wskazał najlepszego polskiego piłkarza w historii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty