Jeszcze parę tygodni temu Albert Rude był podrzucany na rękach po sensacyjnym zwycięstwie Wisły Kraków z Pogonią Szczecin w finale Fortuna Pucharu Polski. Później jednak trzeba było wrócić na pierwszoligowe boiska i nastąpiła dość brutalna weryfikacja.
Wisła prezentowała się koszmarnie i ostatecznie wypadła nawet z ligowej szóstki, co oznaczało koniec sezonu. Apetyty były zdecydowanie większe. Wisła chciała awansować do PKO Ekstraklasy, a tymczasem nawet nie zagrała w barażach. W piątek ukazał się komunikat klubu, z którego dowiadujemy się, że misja trenera Rude w roli pierwszego trenera Wisły właśnie się zakończyła.
- Podjęliśmy wspólnie z Albertem decyzję, że nasza współpraca dobiegła końca. Jako klub bardzo chcieliśmy przedłużyć kontrakt z trenerem i dalej kontynuować współpracę w ramach długoterminowego projektu. To wspaniały człowiek, wybitny specjalista i głęboko wierze, że w przyszłości trener w którejś z pięciu najważniejszych lig na świecie. W krótkim czasie naszej przygody po 21 latach udało nam się sięgnąć po Puchar Polski, zagwarantować klubowi udział w eliminacjach do europejskich pucharów oraz tym samym uzyskać solidny zastrzyk finansowy. Po wielogodzinnych spotkaniach trener dokonując analizy poprzedniego sezonu postanowił, że jego rola w Wiśle na tym etapie dobiegła końca - wyjaśnił prezes klubu Jarosław Królewski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
- Wisła Kraków na zawsze pozostanie w moim sercu jako wspaniały klub. Przychodząc tutaj miałem określone cele. Część z nich udało się osiągnąć, ale najważniejszego - jakim był awans do Ekstraklasy - nie. Zdobycie Pucharu Polski było dla mnie bardzo ważnym wydarzeniem, z którego jestem bardzo dumny i którego nigdy nie zapomnę. Mam ogromny szacunek do kibiców i społeczności Wisły Kraków - to wyjątkowy klub, wyjątkowi ludzie i miejsce. Czuję wdzięczność, że miałem okazję być tego częścią. Jestem jednak trenerem bardzo praktycznym, dla mnie klub jest zawsze ważniejszy niż każdy człowiek. Przeprowadziłem głęboką analizę czasu spędzonego tutaj i wierzę, że moja praca na pewno przyniesie odpowiednie korzyści w średnio i długoterminowej perspektywie, ale obecnie klub ma inne potrzeby. Dziękuję prezesowi, pracownikom, zawodnikom i kibicom - powiedział trener Rude.
Rude trafił do Wisły pod koniec grudnia. Jego bilans to 8 zwycięstw, 4 remisy i 6 przegranych, co przy wyciągnięciu średniej daje 1,56 punktu na mecz. Niewiele, biorąc pod uwagę aspiracje zespołu.
Co dalej? Prezes Wisły Jarosław Królewski mówił niedawno w rozmowie z WP SportoweFakty, że nowym trenerem "Białej Gwiazdy" na - jak to określił 80-100 proc. będzie Polak.
Wolnymi szkoleniowcami na rynku - póki co - pozostają m.in. Dawid Szulczek, Adam Nocoń i Mariusz Misiura, choć w przypadku tego ostatniego mówi się, że lada moment ma zostać trenerem innej Wisły, tej z Płocka.
*
Wisła poinformowała też, że kolejnym zawodnikiem, z którym nie zostanie przedłużony kontrakt, jest Szymon Sobczak. Trwa kadrowa rewolucja.
CZYTAJ TAKŻE:
Architekt mistrzostwa Polski. "Miał być sezon przejściowy, a jest triumf"
Z Lipska do Wrocławia. Śląsk potwierdził drugi letni transfer