W przeszłości decyzje personalne selekcjonerów reprezentacji Polski przed wielkimi imprezami budziły ogromne emocje. Wystarczy wspomnieć pominięcie Tomasza Iwana przez Jerzego Engela przed mundialem w Korei Płd. i Japonii, a zwłaszcza to, co zrobił Paweł Janas cztery lata później. Odrzucenie Jerzego Dudka i Tomasza Frankowskiego odbiło się szerokim echem.
Tym razem obyło się bez kontrowersji. 7 czerwca, po towarzyskim meczu z Ukrainą (3:1), Michał Probierz ogłosił kadrę na mistrzostwa Europy w Niemczech. W ostatniej chwili skreśleni zostali: Paweł Bochniewicz, Jakub Kałuziński oraz Arkadiusz Milik (ten ostatni z powodu kontuzji).
"Niespodzianek nie ma, większych emocji również" - podsumował w felietonie w "Przeglądzie Sportowym" Kamil Kosowski. Były reprezentant Polski zgadza się z decyzjami Probierza niemal w 100 procentach ("Są one na razie bardzo udane i nie możemy selekcjonera za nie krytykować"). Zabrakło mu tylko jednego nazwiska.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo
"Matty Cash? Widziałbym go w reprezentacji. Trzeba byłoby na niego chwilę zaczekać, ale to dobry piłkarz, który jest naszej kadrze potrzebny" - dodał Kosowski w "PS".
Obrońca Aston Villi w końcówce sezonu leczył uraz mięśniowy. Nie znalazł się nawet w szerokiej kadrze ogłoszonej przez Probierza 29 maja. - Nie wiemy, dlaczego Matty'ego nie ma w kadrze na turniej - mówił w sport.pl ojciec piłkarza Stuart Cash.
Probierz podał powód w rozmowie z Romanem Kołtoniem w programie "Prawda Futbolu". - Wiadomo, że nie każdy będzie zgadzał się z tym, że Matty Cash nie jedzie. Ale po pierwsze miał lekki uraz, po drugie mimo wszystko wybraliśmy Michała Skórasia - stwierdził selekcjoner.
Sam Cash po decyzji Probierza wydał oświadczenie w mediach społecznościowych. "Uwielbiam reprezentować swój kraj i chciałem dać z siebie 100 procent, aby tego lata z dumą reprezentować Polskę i pomagać drużynie. Jestem załamany, że nie będę w stanie tego zrobić" - napisał piłkarz Aston Villi. Jednocześnie podkreślił, że szanuje wybory selekcjonera i zrobi wszystko, by jesienią ponownie zagrać w koszulce z orzełkiem.
W poniedziałek (10.06) Biało-Czerwoni rozegrają ostatni mecz kontrolny przed Euro 2024. Na PGE Narodowym podejmą reprezentację. W pierwszym spotkaniu na mistrzostwach Europy kadra Michała Probierza zmierzy się z Holandią (16.06 w Hamburgu).
Mecz Polska - Turcja w poniedziałek o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1, dostępnym także na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Czytaj także: Nieoficjalnie: oto skład Polaków na mecz z Turcją