Wiele wskazuje na to, że kończy się pewna era w historii Manchesteru City. Jest wielce prawdopodobne, że już za rok z angielskim klubem pożegna się jeden z architektów największych sukcesów Obywateli, czyli Pep Guardiola.
Katalończyk jest już przymierzany do nowych zadań i jakiś czas media podawały, że może nawet objąć reprezentację Anglii, gdyby tej nie poszło na zbliżających się mistrzostwach Europy. Sam trener wykluczył już jedną z opcji.
Szkoleniowiec, podobnie jak np. Michał Probierz, lubuje się w hobbystyczne grze w golfa i w tej okazji udziela się charytatywnie. Teraz bierze udział w turnieju charytatywnym Legends Trophy, który odbywa się w Katalonii. Przy tej okazji Guardiola spotkał się z dziennikarzami i odpowiedział na kilka pytań.
Oczywiście media były bardzo zainteresowane jego przyszłością i nie byłyby sobą, gdyby nie spytały go o to, czy w przyszłości wróci do FC Barcelony. Na pytanie, czy drzwi do jego powrotu są zamknięte, odpowiedział dość dosadnie. - Tak, są zamknięte - zaznaczył wprost Pep, co widać na filmie opublikowanym przez katalońskiego dziennikarza, Victora Navarro.
Zatem w tym przypadku mamy jasność, że wielkiego powrotu raczej nie należy się spodziewać. Nie możemy wykluczyć, że 53-latek wkrótce zakotwiczy np. w reprezentacji Anglii, bo media od dawna podają, że bycie selekcjonerem dużej reprezentacji jest jednym z jego celów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo
Czytaj też:
Na to nie ma czasu. Tak zagramy z Turcją
Z Turcją pierwszy raz od 31 lat. W przeszłości ten rywal nam "leżał"