Grzegorz Lato ocenił mecz z Turcją. To spędza mu sen z powiek

WP SportoweFakty / oraz Getty Images/Pedro Salado / Na zdjęciu: Grzegorz Lato
WP SportoweFakty / oraz Getty Images/Pedro Salado / Na zdjęciu: Grzegorz Lato

Świetny występ młodzieży i ogromny pech kontuzjowanych - Grzegorz Lato pozytywnie ocenił mecz Polski z Turcją (2:1), ale sytuacja kadrowa mocno go niepokoi.

- Dwa urazy - Roberta Lewandowskiego i Karola Świderskiego - to nasze największe zmartwienie po tym spotkaniu. Gry nie mam zamiaru się czepiać. Świderski miał wyjątkowego pecha, bo problemy dopadły go podczas okazywania radości z gola - powiedział WP SportoweFakty Grzegorz Lato.

Świderski z radości skoczył w górę i źle wylądował, skręcił staw skokowy. Jeszcze w przerwie został zawieziony na badania. Obaj kluczowi zawodnicy opuścili boisko jeszcze w pierwszej połowie, mimo to "Biało-Czerwoni" przetrwali najtrudniejsze momenty, by ostatecznie zwyciężyć 2:1. To zdaniem króla strzelców MŚ 1974 największa wartość.

- Młodzież pokazała ogromny charakter, na czele z Nicolą Zalewskim i Kacprem Urbańskim. Zagrać tak na tle Turków, to duży wyczyn. To przecież nie są frajerzy, a całkiem sensowny zespół. Tymczasem naszych młodych zawodników oglądało się z przyjemnością. Widać, że wreszcie są godni następcy do wymiany pokoleniowej - zaznaczył Lato.

W drugiej części były jednak momenty bardzo głębokiej, wręcz rozpaczliwej defensywy. - To prawda. Nie dawaliśmy sobie wtedy rady, nie wychodziliśmy nawet z połowy, ale riposta na końcu była świetna, nasi fantastycznie pograli przy fantastycznym golu Zalewskiego - oznajmił były kadrowicz.

Jak będzie zatem na Euro 2024? - Myślę, że wszystkim grupowym rywalom daliśmy do myślenia, tym bardziej że oprócz walki i zaangażowania trzymaliśmy poziom nawet po zejściu Lewandowskiego i Świderskiego. Bezpośrednio przed turniejem pokonaliśmy dwóch uczestników mistrzostw Europy, to duża wartość - zakończył.

W pierwszym meczu Euro 2024 podopieczni Michała Probierza zmierzą się w niedzielę o godz. 15.00 z Holandią. Później zagrają jeszcze z Austrią (21.06) oraz Francją (25.06).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zbliża się Euro, a Glik... Piłkarz pokazał zdjęcia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty