W Serie A ofensywny pomocnik rozwinął skrzydła, a przed mistrzostwami Europy został doceniony przez Michała Probierza. Niespodziewanie selekcjoner reprezentacji Polski postanowił powołać absolutnego debiutanta na wielki turniej w Niemczech.
Kacper Urbański zanotował dwa występy w meczach towarzyskich i zaskarbił sobie sympatię kibiców. Piłkarz Bologni może być jednym z odkryć Biało-Czerwonych podczas Euro 2024. 19-latek musi jednak poradzić sobie z presją.
Sam zainteresowany w rozmowie z portalem laczynaspilka.pl podkreślał, że jest w pełni skoncentrowany na futbolu. Urbański spełnia marzenia i liczy na wsparcie swoich najbliższych.
- Żadnych pokus. Zawsze byłem sfiksowany na punkcie piłki. Grałem od dzieciaka, marzyłem o grze w reprezentacji, o grze w Lidze Mistrzów, o podnoszeniu trofeów w górę. Oczywiście, wszystko jest dla ludzi, ale trzeba korzystać z tego z umiarem. Nie odleciałem i nie odlecę. Będę się starał być taki, jaki jestem. I w tym też pomaga mi moja rodzina - mówił.
ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Robertem Lewandowskim? "Kadra musi to wyrzucić z głowy"
Dobrze układa się współpraca Urbańskiego z Piotrem Zielińskim. Wchodzący do reprezentacji gracz bierze przykład z bardziej doświadczonego kolegi.
- Widać tę chemię między nami. Dobrze się rozumiemy. Gra na małych przestrzeniach, dryblingi… Bardzo się cieszę, że mogę przebywać z Piotrkiem na boisku. Gra z nim to czysta przyjemność. Ale nie tylko z nim. W kadrze jest mnóstwo piłkarzy, o których mogę tak powiedzieć - dodał.
Czytaj więcej:
Zaskakujące słowa Tomaszewskiego. Naprawdę to powiedział o Holandii