5 czerwca w Brukseli Belgia rozegrała mecz towarzyski z reprezentacji Czarnogóry W przegranym 0:2 spotkaniu Matija Sarkić nie zatrzymał Kevina De Bruyne oraz Leandro Trossarda, lecz mimo to był jednym z najlepszych zawodników na boisku.
Trzy dni później golkiper nie wziął udziału w meczu kontrolnym z gruzińską kadrą, w którym jego zespół poniósł porażkę 1:3. 26-latek przedwcześnie opuścił zgrupowanie reprezentacji, a następnie udał się na wakacje.
Sarkić zmarł podczas urlopu w Budvie, o czym poinformował portal rtcg.me. Reprezentant Czarnogóry nagle zachorował, natomiast na ten moment nie ujawniono szczegółów. Środowisko piłkarskie opłakuje śmierć zawodnika Millwall FC.
"Przyjaciele natychmiast wezwali pogotowie, ale niestety nie udało się go uratować. Na miejscu jest policja, badane są wszystkie okoliczności, ale najprawdopodobniej jest to śmierć naturalna" - czytamy.
Sarkić całą seniorską karierę spędził na Wyspach Brytyjskich. Bronił barw Aston Villi, Wolverhampton Wanderers, Wigan Athletic, Stoke City i Birmingham City. Ostatnio był klubowym kolegą Bartosza Białkowskiego w Millwall.
Czytaj więcej:
"Skąd ten optymizm". Były dyrektor reprezentacji miażdży Biało-Czerwonych