Pierwsza kolejka grupy B i od razu dostaliśmy hit. Na stadionie olimpijskim w Berlinie reprezentacja Hiszpanii grała z Chorwacją. Od początku zespół prowadzony przez Luisa de la Fuente miał optyczną przewagę, ale na konkrety trzeba było czekać do 29. minuty.
Alvaro Morata dostał świetne podanie z własnej połowy i pokonał chorwackiego bramkarza w sytuacji sam na sam. Tutaj zdecydowanie lepiej mogła zachować się defensywa przeciwnika.
Nie minęły trzy minuty, a Chorwaci byli w zasadzie na deskach. Tym razem niefrasobliwość w obronie rywala wykorzystał Fabian Ruiz, bez żadnego problemu przedostał się w pole karne i oddał płaski strzał, który zaskoczył Dominika Livakovicia.
A to wcale nie był koniec. Co prawda Chorwaci mieli swoje szanse, natomiast w końcówce pierwszej połowy zostali skarceni po raz trzeci. Lamine Yamal kapitalnie zacentrował w pole karne, a Dani Carvajal na wślizgu skierował piłkę do bramki.
Gol na 1:0
Gol na 2:0
Gol na 3:0
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Adrian Mierzejewski: Niemcy pokazali, że mogą być kandydatami do wygrania mistrzostw
CZYTAJ TAKŻE:
"Skąd ten optymizm". Były dyrektor reprezentacji miażdży Biało-Czerwonych
Szkoci rozbici przez Niemców. "Musimy się pozbierać i to szybko"