Imponująca passa Polaków. Z tyłu... grupowy rywal i hegemon

Getty Images / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
Getty Images / Na zdjęciu: reprezentacja Polski

Reprezentacja Polski meczem z Holandią rozpocznie mistrzostwa Europy. Będzie to dla niej piąty turniej tej rangi z rzędu. W tym kontekście Biało-Czerwoni na tle innych uczestników Euro 2024 znajdują się wysoko. Wyprzedzają m.in. Austriaków.

W tym artykule dowiesz się o:

Choć w XXI wieku reprezentacja Polski gwarantowała skrajne emocje, tak pod kątem regularności występów na mistrzostwach Europy nie ma czego sobie zarzucić. Passa zaczęła się w 2008 roku, kiedy selekcjoner Leo Beenhakker poprowadził "Orłów" do turnieju w Niemczech i Austrii.

Cztery lata później byliśmy pewni udziału w imprezie jako gospodarze. Biało-Czerwoni w kolejnych latach musieli już wszystko sobie wywalczyć sami. Awans na Euro 2016 i 2020 przyszedł bez większych problemów. Trudniej było z teoretycznie mocniejszą kadrą.

Reprezentacja Polski, aby zagrać w bieżącym turnieju, musiała przejść baraże. Wymagająca misja została zakończona sukcesem w Cardiff i występ na piątych mistrzostwach Europy stał się faktem.

ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Robertem Lewandowskim? "Kadra musi to wyrzucić z głowy"

Lepsi od Austrii

No właśnie, imponująca passa brzmi jak dobry prognostyk, choć wiadomo, że o awans z grupy będzie naprawdę trudno. Mimo wszystko w tej kwestii jesteśmy lepsi od Austriaków, którzy w imprezie tej rangi grają dopiero od ośmiu lat. Do innych grupowych rywali nie mamy przysłowiowego "podjazdu".

Holandia jest stałym uczestnikiem europejskiego czempionatu. "Oranje" rywalizują w nim bez przerwy od 1988 roku. Dla Francuzów będzie to dziewiąta edycja z rzędu.

Obie ekipy mają już na swoim koncie zwycięstwa na Euro (1984, 1988, 2000). "Trójkolorowi" także w tym roku są stawiani w roli faworyta.

W czołówce

Na samym szczycie klasyfikacji jest reprezentacja Niemiec, która występuje w turnieju od... 1972 roku. Wysoko plasują się także Hiszpanie, Portugalczycy, Czesi oraz Włosi, bo obecna edycja imprezy tej rangi jest dla nich ósmą z rzędu.

Reprezentacja Polski wyprzedza nietuzinkowe ekipy. Największym zaskoczeniem są zapewne Anglicy. "Lwy Albionu" do pewnego momentu również były bardzo regularne w kontekście występów na mistrzostwach Europy (1992, 1996, 2000, 2004). Nadszedł jednak rok 2008 i szokujący brak awansu. Licznik zaczął bić ponownie cztery lata później.

Dla zespołu z Wysp Brytyjskich będzie to czwarty udział w czempionacie z rzędu. Biało-Czerwoni zostawili z tyłu również takie ekipy jak m.in. Ukraina (4. turniej z rzędu), Węgry (3. z rzędu), Szwajcaria (3. z rzędu), Belgia (3. z rzędu), Turcja (3. z rzędu) czy Dania (2. z rzędu).

Zagrać jak wtedy

Niestety, jedynie Euro 2016 było udane dla reprezentacji Polski z wymienionych imprez. Drużyna prowadzona przez Adama Nawałkę dotarła do ćwierćfinału, w którym odpadła z triumfatorem turnieju - Portugalią.

W niedzielę Biało-Czerwoni spotkaniem z Holandią rozpoczną zmagania w tegorocznym czempionacie. Miejmy nadzieję, że kadrowicze nawiążą do sukcesu sprzed ośmiu lat. - Ta reprezentacja nie jest jeszcze taką drużyną, która może o sobie powiedzieć: "no dobra, nie ma Roberta, ale nie szkodzi, nie straciliśmy na wartości" - mówił Lukas Podolski w rozmowie z nami.

Początek niedzielnego starcia z udziałem Polaków o godzinie 15:00. Relacja tekstowa "na żywo" będzie dostępna na portalu WP SportoweFakty. Spotkanie będzie można śledzić za pośrednictwem m.in. platformy Pilot WP (w odpowiednim pakiecie).

Uczestnik Euro 2024Poprzednie starty na mistrzostwach Europy
Niemcy 1972-2020
Węgry 2016, 2020
Szwajcaria 2016, 2020
Szkocja 2020
Hiszpania 1996-2020
Chorwacja 2004-2020
Włochy 1996-2020
Albania 2016
Słowenia 2000
Dania 2020
Serbia 2000
Anglia 2012-2020
Polska 2008-2020
Holandia 1988-2020
Austria 2016, 2020
Francja 1992-2020
Belgia 2016, 2020
Słowacja 2016, 2020
Rumunia 2016
Ukraina 2012-2020
Turcja 2016, 2020
Gruzja -
Portugalia 1996-2020
Czechy 1996-2020

Mateusz Byczkowski, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz też:
Po prostu Smoli
Polska - Holandia: ocenili każdą pozycję. Miażdżące wnioski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty