Rywalizacja na Euro 2024 powoli nabiera rozpędu. Na ten moment uczestnicy najważniejszej piłkarskiej imprezy sezonu rozgrywają pierwsze spotkania fazy grupowej. W sobotni wieczór na Signal Iduna Park w Dortmundzie walkę o obronę tytułu rozpoczęli Włosi.
Spotkanie z Albanią nie rozpoczęło się po ich myśli, bowiem już po 23 sekundach przegrywali oni 0:1. Odpowiedź faworytów była jednak szybka i zdecydowana. W 16. minucie reprezentacja Włoch wyszła na prowadzenie 2:1, by zakończyć to starcie takim wynikiem.
Rezultat ten nie przypadł do gustu albańskim kibicom. Okazuje się bowiem, że gdyby nie interwencja niemieckiej policji mogłoby dojść do zamieszek pomiędzy fanami obu drużyn. Służby zapanowały jednak nad sytuacją i zatrzymały ponad 50 osób. A to nie koniec konsekwencji, które mogą czekać Albańczyków. Jak poinformował w mediach społecznościowych dziennikarz NY Times Tariq Panja UEFA zajęła się tą sprawą.
ZOBACZ WIDEO: Zmiany przepisów na Euro 2024. "Było to widać"
"UEFA właśnie wszczęła postępowanie dyscyplinarne przeciwko Albanii w sprawie wielu kwestii związanych z kibicami: 1. prowokacyjne symbole; 2. fajerwerki; 3. inwazja na boisko; 4. rzucanie przedmiotami. Byłem na meczu wczoraj wieczorem, ogólnie kibice Albanii byli wspaniali, dzięki czemu ten wieczór był naprawdę niezapomniany" - czytamy na jego profilu na portalu społecznościowym X.
W komentarzu dziennikarz dodał, że trzecia kwestia dotyczy sytuacji, która miała miejsce pod koniec meczu. Jeden z kibiców wbiegł wówczas na murawę z albańską flagą. Dodatkowo na trybunach można było dostrzec resztę wymienionych atrybutów, przez które reprezentacja Albanii może mieć teraz problemy.
Zobacz także: